Dodaj nową odpowiedź

Jestem geologiem i cos moge powiedziec na temat metody wydobycia gazu lupkowego - te same metody stosowane sa przy konwencjonalnych wierceniach naftowych od kilkudziesieciu lat, takie jak zabiegi szczelinowania (poprzez zastosowanie tzw. pakerów i sztucznie wytwarzanego cisnienia), kwasowanie otworow itp. majce na celu zwiekszenie wydobycia gazu badz ropy. Zgodnie z prawem geologicznym i gorniczym oraz odpowiednimi rozporzadzeniami nie ma prawa dojsc do zanieczyszczenia srodowiska. Wszelkie zanieczyszczenia moga wyniknac tylko i wyłacznie przy nie przestrzeganiu procedury cementowania otworow, nie zwracania uwagi na czujniki badajce dzialalność calej wiezy lub masztu wiertniczego w tym analiza chemizmy płynów wydobywajacych się z otworu wiertniczego (co pare minut następuje analiza chemiczna na poziomie strukturalnym - czasteczkowym) lub tez awarii sprzetu.
Inna sprawa ze niektore firmy moga oszczedzac na pewnych rzeczach wiec powinno im sie patrzec na rece caly czas. Jeszcze to jak takowe firmy podchodza do ludzi, ale tez niktorzy ludzie sa czasami niechetni do wnikliwej analizy tematu pod katem naukowym i zrozumienia procesu wydobycia i intensyfikacji wydobycia.
Innym aspektem jest budowa geologiczna polskich zloz a tych w stanach zjednoczonych. Ja sie tego uczylem przez 10 lat w technikum i na studiach, teraz 3 lata w zawodzie a i tak wszystkiego jeszcze nie wiem.
Tak wiec czemu nagle wielkie halo z okazji gazu łupkowego, skoro normalne wiercenia z tymi samymi technologiami sa ok, a te z gazem lupkowym be?
Zainteresowanych ta tematyka odsylam do podstawy merytorycznej:

http://naftowka.pl/zsp4/media/pomoce/miner/zabiegi_intensyfikacji.pdf

Ps. Sorki za brak polskich znakow, ale alt mi padl.