Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Historyk (niezweryfikowane), Wto, 2013-12-03 11:24
Doceniam Pana troskę o moje zdrowie i poziom umysłowy. Mam 49 lat zatem do zidiocenia starczego jeszcze mi trochę brakuje, ale wszystko przed nami.
Nacjonalizm i imperializm to jednak coś innego, a czasem sprzecznego. Pojęcia naukowe nie mogą być tylko konwencjami, bo stoją za nimi jakieś desygnaty. Inaczej nie ma mowy o nauce. Proszę zwrócić uwagę że np. tacy rosyjscy etnonacjonaliści zwalczają rosyjski imperializm.
Wydaje mi się, że Hitler zrobił karierę na czymś innym, niż znalezienie problemu zastępczego dla problemów społecznych (wiele z tych ostatnich rozwiązał zresztą, np. bezrobocie).
Jednym z nich był lęk przed komunizmem. Niemcy go oczywiście też dobrze nie znali, ale jednak trochę lepiej niż Francuzi czy Brytyjczycy - z uwagi na związki z Rosją, choćby przez "Baltendeutsche". Trochę też było u nich "białej" emigracji.
A skład narodowościowy kierownictwa RKP/b/ (później WKP/b/) był taki jaki był. Hitler to wykorzystał, a większość Niemców zrozumiała że to nazizm skutecznie zwalcza komunizm, a nie demokracja liberalna. No i go poparli, nie tylko dlatego, ale także.
Ja nie uważam aby komunizm był tylko "narzędziem w rękach Żydów". Ale nie można abstrahować od faktu, że to oni w partii bolszewickiej byli czynnikiem najbardziej znaczącym do czystek stalinowskich. (Na etniczny aspekt czystek zwrócił uwagę m.in. B. Bażanow w "Byłem sekretarzem Stalina", zachęcam).
Dlaczego sądzi Pan (i jak rozumiem wszyscy na tej liście) że narodowość człowieka nie ma tu żadnego znaczenia? Łącznie z jego kulturą, doświadczeniem zbiorowym i uprzedzeniami? Że jak dostał legitymację partyjną to się na nowo narodził?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
II wojna
Doceniam Pana troskę o moje zdrowie i poziom umysłowy. Mam 49 lat zatem do zidiocenia starczego jeszcze mi trochę brakuje, ale wszystko przed nami.
Nacjonalizm i imperializm to jednak coś innego, a czasem sprzecznego. Pojęcia naukowe nie mogą być tylko konwencjami, bo stoją za nimi jakieś desygnaty. Inaczej nie ma mowy o nauce. Proszę zwrócić uwagę że np. tacy rosyjscy etnonacjonaliści zwalczają rosyjski imperializm.
Wydaje mi się, że Hitler zrobił karierę na czymś innym, niż znalezienie problemu zastępczego dla problemów społecznych (wiele z tych ostatnich rozwiązał zresztą, np. bezrobocie).
Jednym z nich był lęk przed komunizmem. Niemcy go oczywiście też dobrze nie znali, ale jednak trochę lepiej niż Francuzi czy Brytyjczycy - z uwagi na związki z Rosją, choćby przez "Baltendeutsche". Trochę też było u nich "białej" emigracji.
A skład narodowościowy kierownictwa RKP/b/ (później WKP/b/) był taki jaki był. Hitler to wykorzystał, a większość Niemców zrozumiała że to nazizm skutecznie zwalcza komunizm, a nie demokracja liberalna. No i go poparli, nie tylko dlatego, ale także.
Ja nie uważam aby komunizm był tylko "narzędziem w rękach Żydów". Ale nie można abstrahować od faktu, że to oni w partii bolszewickiej byli czynnikiem najbardziej znaczącym do czystek stalinowskich. (Na etniczny aspekt czystek zwrócił uwagę m.in. B. Bażanow w "Byłem sekretarzem Stalina", zachęcam).
Dlaczego sądzi Pan (i jak rozumiem wszyscy na tej liście) że narodowość człowieka nie ma tu żadnego znaczenia? Łącznie z jego kulturą, doświadczeniem zbiorowym i uprzedzeniami? Że jak dostał legitymację partyjną to się na nowo narodził?