Dodaj nową odpowiedź

Ale odpowiem:

1. Nie ma czegoś takiego jak "kontekst", jest artykuł i zawarty w nim przekaz.
2. Nie musisz nic przerabiać na "lekką papkę", wystarczyłoby gdybyś pominął elementy "opiniotwórcze" - wówczas byłaby to "czysta informacja", i już byłoby spoko (choć akurat ta informacja już sama w sobie niesie przekaz propagandowy, ale o tym to chyba wszyscy wiedzą). Nie popełniłbyś także żadnego grzechu gdybyś dodał parę słów tła, to byłoby rzetelne dziennikarstwo a nie prymitywna propaganda.

PS. Teksty o "dawaniu myśli na tacy" odpuść sobie. Nie o mnie chodzi a o przeciętnego leminga, który przypadkiem może trafić na ten tekst - nie uważasz, że fajnie byłoby gdyby mógł sobie poczytać (kompleksową) informację pozbawioną narzuconych opinii? To nie zarzuty, raczej wyraz mojego rozczarowania - dawno, dawno temu myślałem, że internet zmieni świat, dziś już wiem, że możliwość swobodnej wymiany informacji nic nie zmieni...