Dodaj nową odpowiedź

Oj ja wiem że wielu faszystów uważa się za przeciwników kapitalizmu. Tylko że korporacjonizm wcale nie narusza kapitalistycznych stosunków, pozostawia pracę najemną, pieniądze, produkcję towarową itd. Zresztą ile wart był ten rzekomy antykapitalizm to widzieliśmy w każdym faszystowskim państwie, gdzie reżim był przyjacielem wielkiego kapitału, który widział go jako ratunek przed rewolucją (ja wiem, że Hitler czy Mussolini mieli swoją "lewicową opozycję, która oskarżała ich o zdradę ideałów- ale już mówiłem, korporacjonizm to dalej kapitalizm, tak jak kapitalizmu nie znoszą wyższe podatki).

PS. Napisałem, że faszyzm to skrajna forma dyktatury burżuazji. Teraz tak myślę że to nawet nie jest tak. Po prostu faszyzm czy coś podobnego jest wtedy, gdy kapitalizm nie może sobie pozwolić na demokratyczne grzeczności bo czuje się poważnie zagrożony, i pokazuje swoje prawdziwe oblicze.