Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Spokojnie, sieroto po latach 90. Z żadnych anarchistów, bo do nich się nie zaliczam (choć mi blisko do nich, na pewno bliżej niż tobie, panie obrońco "prawdziwego anarchizmu").
Słuchaj, choć widzę, że do rozgarniętych nie należysz i nie wiem czy jest sens się produkować (gdybyś umiał chociaż czytać ze zrozumieniem, to z tego samego komentarza mógłbyś sobie wywnioskować, że miłośnikiem ZSRR nie jestem i nie tym można tłumaczyć mój negatywny stosunek do "wyklętych") - nieważne, z kim ci ludzie walczyli (w końcu Hitler też walczył ze Stalinem, a Stalin z Hitlerem, no i co zrobić?). Ważne za to, o co. Generalnie komuniście nie przystoi popieranie jednej kapitalistycznej kliki przeciw drugiej (w tym przypadku narodowców i stalinistów). Zresztą, nie trzeba nim być by stwierdzić, że z ludźmi dla których często Żyd bezwarunkowo równał się pachołkowi reżimu było coś nie w porządku (i to nie są jakieś sensacje, bo pewnych rzeczy nawet IPN nie neguje). Co skłania mnie do stwierdzenia, że albo jesteś ignorantem, albo masz raczej podejrzane poglądy (albo i jedno, i drugie).
Oczywiście w tym popieprzonym kraju trzeba na każdym kroku udowadniać, że się nie jest wielbłądem.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Spokojnie, sieroto po latach
Spokojnie, sieroto po latach 90. Z żadnych anarchistów, bo do nich się nie zaliczam (choć mi blisko do nich, na pewno bliżej niż tobie, panie obrońco "prawdziwego anarchizmu").
Słuchaj, choć widzę, że do rozgarniętych nie należysz i nie wiem czy jest sens się produkować (gdybyś umiał chociaż czytać ze zrozumieniem, to z tego samego komentarza mógłbyś sobie wywnioskować, że miłośnikiem ZSRR nie jestem i nie tym można tłumaczyć mój negatywny stosunek do "wyklętych") - nieważne, z kim ci ludzie walczyli (w końcu Hitler też walczył ze Stalinem, a Stalin z Hitlerem, no i co zrobić?). Ważne za to, o co. Generalnie komuniście nie przystoi popieranie jednej kapitalistycznej kliki przeciw drugiej (w tym przypadku narodowców i stalinistów). Zresztą, nie trzeba nim być by stwierdzić, że z ludźmi dla których często Żyd bezwarunkowo równał się pachołkowi reżimu było coś nie w porządku (i to nie są jakieś sensacje, bo pewnych rzeczy nawet IPN nie neguje). Co skłania mnie do stwierdzenia, że albo jesteś ignorantem, albo masz raczej podejrzane poglądy (albo i jedno, i drugie).
Oczywiście w tym popieprzonym kraju trzeba na każdym kroku udowadniać, że się nie jest wielbłądem.