Dodaj nową odpowiedź
Voorne Putten - robią co chcą z polskimi pracownikami niczego się nie bojąc - czas się za nich zabrać
Czytelnik CIA, Śro, 2014-01-08 21:28 Świat | Prawa pracownikaVoorne Putten oszukuje ludzi, których werbuje przez dwie agencje w Polsce. Łamane są wszystkie punkty podpisywanych umów począwszy od braku ilości godzin pracy, sprawami lokalowymi, które odbiegają od zapisanych w umowie jako komfortowe, rozliczeniach na "solarisach" oraz wiele innych, które zamieściłem poniżej w oddzielnym piśmie skierowanych do instytucji państwowych w Holandii i Polsce, które powinny zamykać firmy, działające w taki sposób lub mając takie dowody jakie posiadam nakładać kary kilkuset tysięcy euro za takie podłe traktowanie ludzi.
Informacja do natychmiastowej interwencji
Informuję, że od dnia 08.09.2013 jestem zatrudniony w Firmie VOORNE PUTTEN Oud Camp 8 , 3155 DL Maasland i do chwili obecnej jestem zbulwersowany metodami działania jakimi się posługuje.
VOORNE PUTTEN zatrudnia pracowników, których rekrutuje w Polsce ; sprowadza ich do Holandii – umieszcza ich w wynajętych przez siebie mieszkaniach i daje propozycje pracy. Mieszkania są w bardzo złym stanie technicznym, nie posiadają odpowiedniego wyposażenia, panuje tam wilgoć.
Sprawy mieszkaniowe są skandaliczne, w małych pokojach o powierzchni 6m kwadratowych są zakwaterowywane najczęściej pary gdzie mieści się tylko pojedynczy materac dla jednej osoby.
Jeśli chodzi o moją osobę to wraz z moją dziewczyną zostaliśmy zakwaterowani właśnie w takim pokoju o powierzchni około 6 metrów kwadratowych z materacem na jedną tylko osobę / zał.1,2,3 / na ulicy Huis te Landelaan 474 - Rijswajk. W następnym dniu zgłosiliśmy osobie odpowiedzialnej za ten problem tj. Jakubowi Gola, który po dwóch dniach przyjechał wraz z Anną Znaj na interwencję. Stwierdzono, że pokój nie nadaje się do zamieszkania dla dwóch osób i musimy być przeprowadzeni natychmiast.
Po kilku dniach i braku reakcji z ich strony telefonicznie domagaliśmy się zamiany pokoju, jednak bezskutecznie. Do przeprowadzki doszło dopiero po trzech tygodniach. Po tym zdarzeniu poinformowałem Jakuba Golę, że zostaliśmy żle zakwaterowani i ja domagam się zwrotu pobranej opłaty mieszkaniowej za jedną osobę /za okres pobytu w tym jednoosobowym pokoju/ za trzy tygodnie - doszło tylko do słownych obietnic z zapewnieniem i nic poza tym. W dniu 02. 11.2013 złożyłem oficjalne pismo / zał. 18 /w biurze VOORNE PUTTEN - Maasland i do dzisiejszego dnia nie dostałem zwrotu bezpodstawnie zabranej opłaty w kwocie 180 euro oraz pieniędzy za ostatnie dwa tygodnie mojej pracy. Firma VOORNE PUTTEN i jej pracownicy traktują osoby przybywające z Polski jak „ bydło „ według swoich praw. Bywały przypadki, że zakwaterowano dwie dziewczyny w jednym małym pokoju bez mebli i materacy do spania – nikogo to nie obchodziło jak będą spały, kierowca przywozi nowe osoby do mieszkania a następnie znika, telefony kontaktowe do odpowiedzialnych pracowników milczą.
Obecnie mieszkamy w nieco większym pokoju na ulicy Cornelis Suyslaan 54 2282 HG Rijswijk - ale na ścianie znajduje się grzyb i pleśń / zał. 4,5,6,7,8 / a w pokoju panuje wilgoć; pokój nie jest ogrzewany, nie posiada grzejnika – znajdują się w nim tylko rurki łączące pokoje / zał. 9,10,11 /.
Ponadto podejrzewam, że grzyb znajduje się też pod panelami podłogowymi ponieważ na materacu na którym spaliśmy jest również grzyb / zał.12,13,14,15/
Dzieląc się opinią z innymi osobami , których zatrudnia Firma VOORNE PUTTEN dowiedziałem się, że grzyb na ścianie oraz wilgoć panują w dużej ilości mieszkań i jak wiadomo mają zły wpływ na organizm człowieka – proszę o szybką interwencję mieszkania i mieszkań, które posiada w/w firma bo może wystąpić zagrożenie zdrowia i życia ich lokatorów. Informuję ponadto, że sytuacja taka istnieje podobno od zawsze – VOORNE PUTTEN wynajmuje mieszkania tanie właśnie w takim stanie i podnajmuje swoim pracownikom zarabiając w ten sposób 200 lub 300 %. Każdy pracownik zostaje obciążony kwotą 92 euro tygodniowo za pobyt wraz z drugą osobą w jednym tylko pokoju. Takie postępowanie gdzie wynajmujący mieszkanie następnie podnajmuje je następnej osobie jest nielegalne i w niektórych kraj zabronione np. w Wielkiej Brytani grozi za to kara w kwocie 2000 funtów.
Ponadto na uwagę zasługuje fakt, że VOORNE PUTTEN nie liczy się z człowiekiem, w momencie gdy kierowca przywozi nową osobę na mieszkanie gdzie zazwyczaj są trzy małe pokoje i wszystkie są zajęte – zostawia ją w pokoju gościnnym czyli wspólnym dla wszystkich gdzie znajdują się tylko fotele i również się Nim nie interesują. Przypadek taki obserwujemy również w mieszkaniu VOORNE PUTTEN, gdzie obecnie mieszkamy na ulicy Cornellis Suyslaan 54 , 2282 HG Rijswijk. W dniu 21 listopada 2013 został przywieziony młody chłopak i do dnia dzisiejszego czyli 12 grudnia 2013 przebywa i śpi w takim nieprzystosowanym do zamieszkania pokoju / zał.16,17 /. Jest to skandal i brak przestrzegania podstawowych praw obowiązujących w całej europie i na świecie. Ponadto proszę o przyglądnięcie się całej tej firmie VOORNE PUTTEN i jej działalności bo dużo osób jak mi wiadomo jest nagminnie oszukiwana.
Prowadzone są kontrole przez zaufane osoby szefa VOORNE PUTTEN – pana Rahmiego Ayyildiza pochodzącego z Turcji i za jego zgodą nakładane są czasami bezpodstawne mandaty w kwocie 50 euro na osobę np. za okruchy chleba na stole w kuchni , za dużą ilość śmieci w koszu na śmiecie, puste szklanki w pokojach itp. – jest to bezpodstawne i stanowi wrogą ingerencję i narusza prywatność osób. Na mieszkaniach mieszka ok. 6 osób tak więc pan Rami bogaci się o kolejne 300 euro co jest według mnie jawną kradzieżą.. Oczywiście kontrole odbywają się bezpodstawnie – kontrolerzy VOORNE PUTTEN mają dodatkowe klucze do wynajmowanych przez firmę mieszkań i penetrują pokoje bez zgody mieszkańców najczęściej gdy nie ma nikogo w domu. Jeden z lokatorów nagrał ukrytą kamerą taką kontrolę: należy wpisać na przeglądarce youtube : kontrola w voorne putten a wszystko stanie się proste do zrozumienia…. Tylko kto zwróci bezpodstawnie zabrane pieniądze tym ludziom z których to część wyjeżdża i choć nie ma pracy dla pozostałych wciąż są sprowadzane nowe osoby. VOORNE PUTTEN posiada też biura w Polsce i werbuje tam ludzi, którym obiecuje 52 godziny pracy tygodniowo i na taką liczbę godzin jest podpisywana umowa na 24 tygodnie ze szczegółowym rozpisem na pierwsze 14 tygodni a wygląda to tak, że pracują tydzień lub dwa a następnie mają wolne lub pracują dwa dni – w ich miejsce daje się nowe osoby /przybyłe z Polski / a następnie odciągane są pieniądze za zakwaterowanie – tak więc osoby te po kilku miesiącach pracy nie dostają pieniędzy a nawet otrzymują solarisy z kwotą ujemną – czyli są winni firmie VOORNE PUTTEN pieniądze. Łamane są umowy i nikt z firmy VOORNE PUTTEN nie interesuje się zatrudnionymi ludżmi, którzy nie pracują przez kilka dni w tygodniu i otrzymują np. po 7 euro lub nie otrzymują żadnych pieniędzy – jak mają i z czego mają żyć nikogo nie obchodzi.
Zagadkę stanowią też zapisy kwoty dodatku wakacyjnego, który otrzymuje każdy pracownik pracujący w VOORNE PUTTEN. Zjawisko to przedstawia się następująco: do kwoty przepracowanych godzin dodawany jest na solariach dodatek wakacyjny w kwocie ok. 20-30 euro a następnie w tym lub następnym pojawiają się niewiadomego pochodzenia odliczenia w większej kwocie lub kilka w mniejszej co w konsekwencji zeruje wartość w/w dodatku.
Następna zagadkowa sprawa jaka istnieje w VOORNE PUTTEN to fakt, że pracownicy otrzymują solarisy ze swoim nazwiskiem i imieniem ale z innym adresem zamieszkania, faktem jest to, że za każdą sprowadzoną i zarejestrowaną nową osobę VOORNE PUTTEN otrzymuje jednorazowo duże pieniądze z balastingu. Spaw podobnych zapewne znalazło by się więcej ,tak więc proszę o szczegółową kontrolę VOORNE PUTTEN w imieniu swoim i pokrzywdzonych osób .
z poważaniem
Andrzej