Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2014-01-15 10:01
Poczytaj komentarze pod tym artykułem. I nie zapomnij o jednym drobny szczególiku - to zakład państwowy, czyli domagając się udziału w zyskach pracownicy usiłują uwłaszczyć się na mieniu kolektywnym
własność państwowa jest kolektywna tylko formalnie. De facto jest to wlasność tych którzy mają nad nią władzę/kontrolę. Jeśli ma ją biurokracja państwowa to jest to wlasnośc biurokracji i partii rządzącej wyzyskującej pracowników. Przejecie jej przez pracownikow to jest uspołecznienie partyjnej własności. Ta kwestia to przykład tego o czym napisałem wyzej, jeśli pomija się kwestię władzy to krytyka jest powierzchowna (nawet jak jest rozbudowana np marksizm) skupia się na sprawach formalnych i nie dotyczy istoty rzeczy.
Nie zauważyłem jednak aby "anarchiści" krytykowali wyzysk neokolonialny
to nie jesteś zbyt spostrzegawczy. Powiedzialbym nawet że jesteś calkowicie ślepy, zwłaszcza biorąc pod uwagę o czym jest ten news
Jednak pośredni udział zachodnich klas niższych (jak zwał tak zwał, klasy popularne, klasa robotnicza, klasa pracownicza...) w tym wyzysku jest pomijany praktycznie przez wszystkie środowiska lewicowe
pomijanie czegoś przez "wszystkie środowiska lewicowe" to już coś innego niż "pomijanie czegoś przez anarchistów" Dyskusja jest o kwestiach socjalizm państwowy- socjalizm anarchistyczny i zrozumiałem że to zarzut państwowego socjalizmu wobec anarchizmu.
A jak ci się zdaje czego dotyczą wszystkie bojkoty zachodnich kapitalistów wyzyskujących pracowników gdzies indziej do których czasami nawołują anarchiści? To samo z kwestiami typu "sprawiedliwy handel" itd. Ciekawe że państwowi socjaliści czasem krytykują za to anarchistów (w myśl zasady trzeba wszystko upaństwowić i zapanuje raj na ziemi - tymczasem wyzyskują też państwowe firmy) Moze tak jest że zwraca się na to za mała uwagę ale anarchiści zwracają na to uwagę większa niż inni.
zachodni robotnik nie oferuje nic robotnikom trzecioświatowym w zamian za ich pracę
a w jaki spośób mialby coś im zaoferować w zamian za ich pracę? Coś ci się pokręciło. W zamian za pracę pracodawca może coś zaoferować a nie pracownik. To tak jakbyś napisał że jeden pracownik drugiego wyzyskuje bo pracodawca jednemu wypłaca wyższa a drugiemu niższa płace.
Ty nie rozumiesz czym jest kapitalizm. W kapitalizmie włedze mają pracodawcy a nie pracownicy. Gdyby uspołecznione firmy zatrudniały ludzi w trzecim swiecie i ich wyzyskiwały wtedy rzeczywiście pracownicy zachodni wyzyskiwaliby pracowników trzeciego swiata.
Analogiczna sytuacja tyle ze z Hiszpanii i Polski była gdy baskijska spółdzielnia wyzyskiwała polskich pracowników jak przejęła wrocławska firme. I anarchiści to krytykowali ale to pojedyncze przypadki
"Anarchiści" sprzedają legendę o społeczeństwie bez państwa - zapominając przy tym podać definicję "państwa",.
no na pewno ;) a marksiści nie definiują kapitalizmu To że czegoś nie doczytałeś o anarchizmie to nie wina anarchistów.
a w praktyce sprowadzają się do kwestii lokalnych pomijając skale makro. Czyli obiecują "gruszki na wierzbie"
Anarchiści bardziej się zajmują skalą makro niż państwowi socjaliści których zainteresowanie kończy się na słupkach granicznych państwa. W dzisiejszym świecie kwestie państowe to też kwestie lokalne. I kto tu utkwił w XIX w...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Poczytaj komentarze pod tym
Poczytaj komentarze pod tym artykułem. I nie zapomnij o jednym drobny szczególiku - to zakład państwowy, czyli domagając się udziału w zyskach pracownicy usiłują uwłaszczyć się na mieniu kolektywnym
własność państwowa jest kolektywna tylko formalnie. De facto jest to wlasność tych którzy mają nad nią władzę/kontrolę. Jeśli ma ją biurokracja państwowa to jest to wlasnośc biurokracji i partii rządzącej wyzyskującej pracowników. Przejecie jej przez pracownikow to jest uspołecznienie partyjnej własności. Ta kwestia to przykład tego o czym napisałem wyzej, jeśli pomija się kwestię władzy to krytyka jest powierzchowna (nawet jak jest rozbudowana np marksizm) skupia się na sprawach formalnych i nie dotyczy istoty rzeczy.
Nie zauważyłem jednak aby "anarchiści" krytykowali wyzysk neokolonialny
to nie jesteś zbyt spostrzegawczy. Powiedzialbym nawet że jesteś calkowicie ślepy, zwłaszcza biorąc pod uwagę o czym jest ten news
Jednak pośredni udział zachodnich klas niższych (jak zwał tak zwał, klasy popularne, klasa robotnicza, klasa pracownicza...) w tym wyzysku jest pomijany praktycznie przez wszystkie środowiska lewicowe
pomijanie czegoś przez "wszystkie środowiska lewicowe" to już coś innego niż "pomijanie czegoś przez anarchistów" Dyskusja jest o kwestiach socjalizm państwowy- socjalizm anarchistyczny i zrozumiałem że to zarzut państwowego socjalizmu wobec anarchizmu.
A jak ci się zdaje czego dotyczą wszystkie bojkoty zachodnich kapitalistów wyzyskujących pracowników gdzies indziej do których czasami nawołują anarchiści? To samo z kwestiami typu "sprawiedliwy handel" itd. Ciekawe że państwowi socjaliści czasem krytykują za to anarchistów (w myśl zasady trzeba wszystko upaństwowić i zapanuje raj na ziemi - tymczasem wyzyskują też państwowe firmy) Moze tak jest że zwraca się na to za mała uwagę ale anarchiści zwracają na to uwagę większa niż inni.
zachodni robotnik nie oferuje nic robotnikom trzecioświatowym w zamian za ich pracę
a w jaki spośób mialby coś im zaoferować w zamian za ich pracę? Coś ci się pokręciło. W zamian za pracę pracodawca może coś zaoferować a nie pracownik. To tak jakbyś napisał że jeden pracownik drugiego wyzyskuje bo pracodawca jednemu wypłaca wyższa a drugiemu niższa płace.
Ty nie rozumiesz czym jest kapitalizm. W kapitalizmie włedze mają pracodawcy a nie pracownicy. Gdyby uspołecznione firmy zatrudniały ludzi w trzecim swiecie i ich wyzyskiwały wtedy rzeczywiście pracownicy zachodni wyzyskiwaliby pracowników trzeciego swiata.
Analogiczna sytuacja tyle ze z Hiszpanii i Polski była gdy baskijska spółdzielnia wyzyskiwała polskich pracowników jak przejęła wrocławska firme. I anarchiści to krytykowali ale to pojedyncze przypadki
https://cia.media.pl/fagormastercook_protest
"Anarchiści" sprzedają legendę o społeczeństwie bez państwa - zapominając przy tym podać definicję "państwa",.
no na pewno ;) a marksiści nie definiują kapitalizmu To że czegoś nie doczytałeś o anarchizmie to nie wina anarchistów.
a w praktyce sprowadzają się do kwestii lokalnych pomijając skale makro. Czyli obiecują "gruszki na wierzbie"
Anarchiści bardziej się zajmują skalą makro niż państwowi socjaliści których zainteresowanie kończy się na słupkach granicznych państwa. W dzisiejszym świecie kwestie państowe to też kwestie lokalne. I kto tu utkwił w XIX w...