Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Stanowisko prymitywistów łatwo samemu się domyślić: ani Rosja, ani UE. Rozwalić przemysł i rolnictwo i wrócić do dżungli. Oni są w tej szczęśliwej sytuacji, że mogą swój ideał wprowadzić w życie we własnym zakresie i to od zaraz. Uważam, że powinni do tej dżungli iść nago! Nie ma ubrań, ani narzędzi, bo te zostały wyprodukowane przez klasę robotniczą przy użyciu narzędzi. Prawdziwy ortodoksyjny prymitywista sam musi zrobić sobie ubranie i wytworzyć narzędzia.
Co się dzieje na Ukrainie? Trwa imperialistyczna walka kapitału rosyjskiego i zachodnioeuropejskiego. Do jakiej strefy wpływów trafi Ukraina? Zdecyduje walka. Demonstranci antyrządowi, niezależnie od odcieni politycznych, są po stronie kapitału zachodnioeuropejskiego. Upatrują wzmocnienia pozycji Ukrainy i polepszenia położenia materialnego obywateli po zmianie strefy wpływów. Być może mają racje, być może nie. Stanie się półkolonią Zachodu, jak Polska, wcale nie znaczy, że kraj stanie się mlekiem i miodem płynącym. Ukraińcy mogą się bardzo zdziwić.
W każdym razie dzisiejsza walka jest starciem między-imperialistycznym. Gdyby istniały na Ukrainie rewolucyjne organizacje robotnicze mogłyby wyjść z własnym, samodzielnym, klasowym, rewolucyjnym stanowiskiem - Cała władza w ręce rad! A tak pozostaje tylko opowiedzenie się po stronie jednych lub drugich imperialistów. Albo zachowanie dystansu.
Inna sprawa jest taka, że rewolucyjne wystąpienie robotników szybko doprowadziłoby do wspólnego frontu imperialistów UE, Rosji i ukraińskich oligarchów przeciw robotnikom. Wiadomo. Wyizolowana rewolucja na dłuższą metę musi zginąć marnie, albo straszliwie się zdegenerować we wrogim otoczeniu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Stanowisko prymitywistów
Stanowisko prymitywistów łatwo samemu się domyślić: ani Rosja, ani UE. Rozwalić przemysł i rolnictwo i wrócić do dżungli. Oni są w tej szczęśliwej sytuacji, że mogą swój ideał wprowadzić w życie we własnym zakresie i to od zaraz. Uważam, że powinni do tej dżungli iść nago! Nie ma ubrań, ani narzędzi, bo te zostały wyprodukowane przez klasę robotniczą przy użyciu narzędzi. Prawdziwy ortodoksyjny prymitywista sam musi zrobić sobie ubranie i wytworzyć narzędzia.
Co się dzieje na Ukrainie? Trwa imperialistyczna walka kapitału rosyjskiego i zachodnioeuropejskiego. Do jakiej strefy wpływów trafi Ukraina? Zdecyduje walka. Demonstranci antyrządowi, niezależnie od odcieni politycznych, są po stronie kapitału zachodnioeuropejskiego. Upatrują wzmocnienia pozycji Ukrainy i polepszenia położenia materialnego obywateli po zmianie strefy wpływów. Być może mają racje, być może nie. Stanie się półkolonią Zachodu, jak Polska, wcale nie znaczy, że kraj stanie się mlekiem i miodem płynącym. Ukraińcy mogą się bardzo zdziwić.
W każdym razie dzisiejsza walka jest starciem między-imperialistycznym. Gdyby istniały na Ukrainie rewolucyjne organizacje robotnicze mogłyby wyjść z własnym, samodzielnym, klasowym, rewolucyjnym stanowiskiem - Cała władza w ręce rad! A tak pozostaje tylko opowiedzenie się po stronie jednych lub drugich imperialistów. Albo zachowanie dystansu.
Inna sprawa jest taka, że rewolucyjne wystąpienie robotników szybko doprowadziłoby do wspólnego frontu imperialistów UE, Rosji i ukraińskich oligarchów przeciw robotnikom. Wiadomo. Wyizolowana rewolucja na dłuższą metę musi zginąć marnie, albo straszliwie się zdegenerować we wrogim otoczeniu.