Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2014-02-19 21:38
Grupa ludzi, chcących walczyć podobno, okazuje się nieuzbrojona, i pozwala się uwaga! wypchnąć poza majdan. W środku takiego rozpierdzielu, jakim jest tamtejsze miejsce, oni są nieuzbrojeni, i nie gotowi do konfrontacji - w tym wypadku wewnętrznej. Nasuwa się takie pytanie - to co oni tam robią? Przychodzi kilka osób ze Svobody, czyli wcale nie najostrzejszych gieroi na Majdanie, i wypycha ich.
Myślę, że to chyba dobrze, bo z takim przygotowaniem i zacięciem, to nie bardzo się do tych walk nadają. Powinni, jak ochłoną, podziękować za owo wypchnięcie. I, moim zdaniem, powinni zmienić sobie nazwę, bo to jest śmieszne, aby tak potulni ludzie mienili się jakimiś Sotniami i do tego w mrocznym kolorze czerni.
Smutne, ale ludzie którzy tam aktywnie działają, i się biją, pokazali im, gdzie jest ich miejsce. Po prostu się nie nadają do tego, i szumne nazwy tego nie zmienią. To są warunki bojowe, a na wojnie się nikt nie szczypie zbytnio - wypierdalaj, a jak nie, to kula w łeb, i idziemy dalej. Bo tak się prowadzi wojny, i osiąga cele, czy to terytorialne, czy czysto polityczne. Anarchiści z hehe Czarnej Sotni pokazali, że tego ani nie rozumieją, ani nie potrafią.
Aby było jeszcze weselej, okazuje się, że oni właśnie kumplują się z naziolami. Przynajmniej tak wynika z powyższych wpisów.
Któryś już raz mam poczucie totalnego absurdu czytając newsy dotyczące anarchistów, z różnych stron świata. To zastanawiające, że ciągle ich ktoś wypycha, bije, przepędza. A potem wydają oświadczenie, że to niesprawiedliwe, i niezgodne z czymś tam. To jest dziwaczne. Przy całym moim szacunku i sympatii do idei anarchistycznej, to jest kolejny dowód na to, że osoby się tym zajmujące nadają się do teoretyzowania, a jak przychodzi co do czego, to jakieś byczki im udowadniają kto jest kto, i jaki ma wpływ na rzeczywistość.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Grupa ludzi, chcących
Grupa ludzi, chcących walczyć podobno, okazuje się nieuzbrojona, i pozwala się uwaga! wypchnąć poza majdan. W środku takiego rozpierdzielu, jakim jest tamtejsze miejsce, oni są nieuzbrojeni, i nie gotowi do konfrontacji - w tym wypadku wewnętrznej. Nasuwa się takie pytanie - to co oni tam robią? Przychodzi kilka osób ze Svobody, czyli wcale nie najostrzejszych gieroi na Majdanie, i wypycha ich.
Myślę, że to chyba dobrze, bo z takim przygotowaniem i zacięciem, to nie bardzo się do tych walk nadają. Powinni, jak ochłoną, podziękować za owo wypchnięcie. I, moim zdaniem, powinni zmienić sobie nazwę, bo to jest śmieszne, aby tak potulni ludzie mienili się jakimiś Sotniami i do tego w mrocznym kolorze czerni.
Smutne, ale ludzie którzy tam aktywnie działają, i się biją, pokazali im, gdzie jest ich miejsce. Po prostu się nie nadają do tego, i szumne nazwy tego nie zmienią. To są warunki bojowe, a na wojnie się nikt nie szczypie zbytnio - wypierdalaj, a jak nie, to kula w łeb, i idziemy dalej. Bo tak się prowadzi wojny, i osiąga cele, czy to terytorialne, czy czysto polityczne. Anarchiści z hehe Czarnej Sotni pokazali, że tego ani nie rozumieją, ani nie potrafią.
Aby było jeszcze weselej, okazuje się, że oni właśnie kumplują się z naziolami. Przynajmniej tak wynika z powyższych wpisów.
Któryś już raz mam poczucie totalnego absurdu czytając newsy dotyczące anarchistów, z różnych stron świata. To zastanawiające, że ciągle ich ktoś wypycha, bije, przepędza. A potem wydają oświadczenie, że to niesprawiedliwe, i niezgodne z czymś tam. To jest dziwaczne. Przy całym moim szacunku i sympatii do idei anarchistycznej, to jest kolejny dowód na to, że osoby się tym zajmujące nadają się do teoretyzowania, a jak przychodzi co do czego, to jakieś byczki im udowadniają kto jest kto, i jaki ma wpływ na rzeczywistość.