Dodaj nową odpowiedź
Fragment z rozprawy XIX-wiecznego anarchisty
Czytelnik CIA, Sob, 2014-02-15 22:53 Blog | Ironia/HumorProkurator: Czy jest pan anarchistą, panie Fénéon?
Felix Feneon: Jestem Burgundczykiem urodzonym w Turynie.
Prokurator: Pańska teczka policyjna liczy sto siedemdziesiąt stron. Udokumentowano tam, że przyjaźnił się pan z niemieckim terrorystą Kampfeyerem.
FF: Ta zażyłość nie mogła być zbyt wielka, gdyż ja nie mówię po niemiecku, a on nie mówi po francusku. [Śmiech na sali sądowej]
Prokurator: Ustalono też, że otaczał się pan Cohenem i Ortozem.
FF: Ciężko otoczyć się dwoma osobami, potrzeba przynajmniej trzech. [Jeszcze większy śmiech]
Prokurator: Widziano jak pan dyskutuje z nimi za latarnią!
FF: Latarnia jest okrągła. Czy Wysoki Sąd może sprecyzować gdzie to jest "za latarnią"?
[Długi, głośny śmiech, sędzia przywołuje do porządku.]
Fragment transkrypcji z "Procesu Trzydziestu" - głośnego procesu, który odbył się w Paryżu w 1894 roku i miał na celu kryminalizację ruchu anarchistycznego. Oskarżono 30 przypadkowo wybranych osób (anarchistów i zwykłych przestępców), a proces utajono, co wywołało protesty na lewicy. Mimo odgórnie ustawionych rozpraw, anarchistom nie udało się niczego udowodnić. Trzech przestępców skazano na więzienie i ciężkie roboty.