Dodaj nową odpowiedź

thetruth

Nie jestem jakims zacieklym fanatykiem Buddyzmu. Staralem sie znalezc zalety tej filozoficzno- religijnej koncepcji, ktorych jest wiele. Choc jak wiadomo zawsze istnieje druga strona medalu i tak jest ze wszystkim. A co do artykulu podanego w linku, to po przeanalizowaniu pojawiaja sie w nim pewne dziwne sprzecznosci, mianowice:
1. W artykule wystepuja sprawozdania europejskich badaczy. Istnieje prawdopodobienstwo
ze niektorzy z nich beda badali Buddyzm z punktu widzenia chrzescijanina, co moze prowadzic
do pewnych wypaczen (w niektorych momentach czytajac ten artykul mialem wrazenie jakby jego czesci byly zaczerpniete z portalu typu Fronda).

2.Przedstawienie Dalajlamy jako tajnego wspolpracownika CIA, ktory jednoczesnie wydal przemowienie: "Ze wszystkich współczesnych teorii ekonomicznych, system ekonomiczny marksizmu oparty jest na zasadach moralnych, podczas gdy kapitalizm zajmuje się wyłącznie zyskiem i opłacalnością. Marksizm interesuje się podziałem bogactwa na zasadach równości i równym użytkowaniu środków produkcji. Interesuje się także losem klas pracujących — to jest większością - jak też losem tych, którzy są upośledzeni i w potrzebie, i marksizm dba o ofiary narzuconego przez mniejszość wyzysku. Z tych powodów podoba mi się i wydaje mi się sprawiedliwy (...)" Wydaje sie troche absurdalne.

3.Cytat z artykylu: Ponieważ odbieranie życia ludzkiego sprzeczne jest z nauczaniem Buddy, niektórych winowajców okrutnie chłostano i „zostawiano Bogu"
Zwrot "zostawiono Bogu" raczej kloci sie z zalozeniami filozofii-religii buddyjskiej,gdyz w Buddyzmie naczelna regula rzadzacaca (narodzinami,smiercia) jest
Samsara:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bóg_w_buddyzmie-"Buddyjski tekst Buddhacarita z II w. n.e.[1] zawiera fragmenty, które w sposób filozoficzny obalają możliwość istnienia pozaświatowego Absolutu i Boga-Stwórcy".Sformuowanie "zostawiono Bogu" wedlug mnie domyslnie odwoluje sie do Boga w sensie chcrzescjiansnkim itp.
Przytoczony przez mnie fakt byc moze swiadczy o nie dostatecznej znajomosci zagadnien zwiazanych z tematyka buddyjska autora artykulu(Michael Parenti) i w duzej mierze stwierddzenia w analiozowanym przez mnie tekscie moga byc jego imaginacjami winikajacymi po prostu z jego postawy "anty" w stosunku do wszelkiej religii takze Buddyzmu.

4. Tresc artykulu na jego poczatku o morderczych wojujacych mnichach kloci sie trescia ksiazki Ruperta Gethina(specjalsity jesli chodzi o Buddyzm I Hinduizm) "Podstawy Buddyzmu". Cytat z ksiazki: "Zanim skupimy sie na zlozonym problemie genezy starozytnch szkol indyjskich, szkol buddyjskich, musimy zaznaczyc, ze bedzie tu mowa przede wszystkim po podzialach i grupach w obrebie wspolnoty mnichow i mniszek, czyli sanghy. W wiekszosci przypadkow podstawy tych podzialow byly malo istotne lub calkowicie bez znaczenia dla swieckiego buddysty w Indiach. Innymi slowy nie mamy tu do czynienia z wielkimi schizmami podobnymi do reformacji w historii chrzescijanstwa. Buddyjskie odlamy nie oskarzaja sie nawzajem o herezje"

Zatem moze sluszniej byloby sie odwolac do wiedzy specjalisty w tej dziedzinie jakim jest Gethin?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.