Dodaj nową odpowiedź

Takie śmieszne? W systemie masz do wyboru 3 rzeczy - izolację, walkę, uczestnictwo. Izolacja dobrze wychodzi wielu indywidualistom, znajdą się wśród nich także anarchiści; na walkę trzeba mieć środki i wpływy, anarchizm ich dzisiaj nie ma, ma je za to państwo i kapitał, dlatego rządzi. Pozostaje uczestnictwo, nie w wyborach, ale w debacie politycznej. Negując demokrację w jej dzisiejszej, parodystycznej i oligarchicznej postaci postępujecie zgodnie z ideą, ale wbrew społeczeństwu, które ten system akceptuje. Oddajecie tym samym pole skrajnej prawicy (wcześniej także lewicy hierarchicznej), która z uczestnictwem w wyborach problemu nie ma i doskonale wykorzystuje je do zagospodarowania nastrojów społecznych. Może czas wyjść z piaskownicy i stawić czoło rzeczywistości. Sami skazujecie się na margines, a jednocześnie płaczecie, że nie zyskujecie wpływu na historię. Przed wojną załapaliście się na czerwoną kobyłę razem z komunistami różnych opcji, tylko że lejce trzymał ktoś inny.