Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2014-04-24 21:08
Swoją drogą ostatnio się okazało, że większość Polaków chce wiekszego wpływu związkow na sytuacje ekonomiczną, pomimo prania mózgów przez 25 lat, coś sie sypie ta liberalna propaganda.
Pewnie się sypie, tylko szczerze nie wiem czy to jest samo w sobie pozytywne. Związki zawodowe to w naszej epoce już tylko poplecznicy kapitalistów i rządu (zresztą nawet wtedy kiedy były prawdziwie pracowniczymi organizacjami, to nie były rewolucyjne), integralna część systemu. Akceptują kapitalistyczne prawo i interesują się bardziej utrzymaniem swojej własnej organizacji niż obroną swoich członków.
(Oczywiście nie mówię, żeby z tego powodu np. nie brać udziału w demonstracjach organizowanych przez związki. Należy interweniować wszędzie, gdzie są pracownicy)
Może za dużo wymagam na początek od ludzi, może jak się pracownicy polscy tylko zaczną ruszać to życie samo zacznie rozwiewać wszelkie złudzenia, ale Polakom wystarczy się odnieść do ich całkiem niedawnej historii żeby się po raz kolejny nie uczyć na błędach. Do łamistrajków z "Solidarności", którzy stali się siłą porządku kapitalizmu państwowego. A potem doprowadzili do tego co mamy teraz. Zresztą, wystarczy że ludzie przyjrzą się obecnej działalności tegoż związku...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Swoją drogą ostatnio się
Swoją drogą ostatnio się okazało, że większość Polaków chce wiekszego wpływu związkow na sytuacje ekonomiczną, pomimo prania mózgów przez 25 lat, coś sie sypie ta liberalna propaganda.
Pewnie się sypie, tylko szczerze nie wiem czy to jest samo w sobie pozytywne. Związki zawodowe to w naszej epoce już tylko poplecznicy kapitalistów i rządu (zresztą nawet wtedy kiedy były prawdziwie pracowniczymi organizacjami, to nie były rewolucyjne), integralna część systemu. Akceptują kapitalistyczne prawo i interesują się bardziej utrzymaniem swojej własnej organizacji niż obroną swoich członków.
(Oczywiście nie mówię, żeby z tego powodu np. nie brać udziału w demonstracjach organizowanych przez związki. Należy interweniować wszędzie, gdzie są pracownicy)
Może za dużo wymagam na początek od ludzi, może jak się pracownicy polscy tylko zaczną ruszać to życie samo zacznie rozwiewać wszelkie złudzenia, ale Polakom wystarczy się odnieść do ich całkiem niedawnej historii żeby się po raz kolejny nie uczyć na błędach. Do łamistrajków z "Solidarności", którzy stali się siłą porządku kapitalizmu państwowego. A potem doprowadzili do tego co mamy teraz. Zresztą, wystarczy że ludzie przyjrzą się obecnej działalności tegoż związku...