Dodaj nową odpowiedź

Kiedy piszę coś w

Kiedy piszę coś w komentarzach - dla Ciebie jest to wmawianie. Jak śmiem, prawda?
Bolszewią nie nazywam troski o całokształt ludzkości, o społeczne grupy wokół - nazywam nią poczucie misyjności, i odzieranie ludzi z ich mięsa, wyborów, ich drogi, ich odpowiedzialności. Taka trzęśliwa troska, to narzekanie jak to nam źle, i inni jak są niewoleni - to upupianie ich, nie dawanie im prawa do własnego upadku, niewoli, degrengolady. To w końcu działania wywodzące się ze sfery marzeń, idylli, roszczeń wobec rzeczywistości, słowem nieprawda, a w końcu - błąd metodologiczny. Tak się tym ludziom nie pomoże, wbrew temu co deklarujesz.

Punk rock, punk rockiem, enklawy enklawami, ale mnie chodzi raczej o metodę - doprowadź swoje życie do punktu, w którym będziesz mógł sam przed sobą powiedzieć, że wywalczyłem dla siebie pewien poziom wolności. Idź z podniesionym czołem konsekwentnie swoją drogą, a inni pójdą za tobą. I to jest jedyny sposób, i z takich ludzi można tworzyć grupy - a nie działać w sposób w jaki się działa. Robić demonstracje na kilka osób, które mają odwrotny skutek od zamierzonego, ośmieszając ideę i pokazując słabość ... Egoizm, ot co, aby móc powiedzieć "zrobili my coś, zaistnielim". Gówno.

Starasz się znaleźć przyczynę apatii? I ile Ci to zajęło? Znalazłeś? Nie? Aha. To wróć, i zacznij od podręczników biologii z klas podstawowych. A potem psychologia ewolucyjna, seksuologia, socjobiologia, neurologia. A tak na dobrą sprawę, to kup kilka numerów "Charakterów". Usilnie szukasz pierwiastka apatii, niczym alchemik kamienia filozoficznego. A to jest proste jak drut - człowiek taki jest. Tacy jak Ty czy ja, to jest margines błędu. Nie oznacza to, że jesteśmy lepsi, wyżej, należy się nam więcej. Po prostu jesteśmy inni od stada. I nic na to nie poradzisz. A inny zawsze jest zagrożeniem - chyba że oznacza jakieś profity. Podstawowym błędem jest założenie, że ludzi można pobudzić do działania, sprzeciwu, organizowania się w formy niehierarchiczne. To jest kompletna bzdura, bo nawet w najbardziej wolnościowych wspólnotach ta hierarchia i liderzy się pojawiały. Jedyne co można zrobić, to zmanipulować społeczeństwo. Wywrzeć na nie wpływ. Zindoktrynować, aby lepiej funkcjonowało, np. aby weszła powszechna akceptacja decydowania o swoim ciele, czy wątki ekologiczne do obiegu informacji i wartości. Ale to wymaga środków, których nie ma, oraz działań nie do zaakceptowania dla ludzi, którzy miast efektywności, widzą tylko etyczność.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.