Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2014-04-29 23:20
Jesteś naprawdę naiwnym człowiekiem. Imperializm amerykański zostanie pokonany, ale za to zostanie wzmocniony imperializm rosyjski. I co wtedy? Co miało by z tego dobrego wyjść, skoro w tej twojej oportunistycznej wizji nie ma żadnego miejsca na autonomię klasową, tylko przykucie proletariatu do jednego lub drugiego państwa?
To tak jakby dresy z twojego osiedla chciałyby od ciebie haracz, wybłagałbyś pomoc od ekipy z innego, oni by ich sprali a potem nagle zdziwiłbyś się że oni teraz chcą pieniędzy "za ochronę".
PS.
"Podobnie było w czasie I wojny, gdy najpierw przyszły klęski na froncie, a dopiero potem rewolucje."
Przypominam, że w czasie tej wojny żaden żołnierz Ententy nie postawił stopy na terytorium Niemiec. Jeszcze w marcu 1918 r. Niemcy były w stanie dokonać ofensywy na froncie zachodnim i obie strony upierały się przy "wojnie aż do zwycięstwa" nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi. Ta wojna mogła być zakończona tylko zupełną porażką i anihilacją którejś ze stron (co się dokonało w II). Dopiero po rewolucji październikowej zaczęto rozważać na poważnie rozejm. Klęski na froncie miały jedynie taki wpływ, że bezsensowne śmierci tysięcy żołnierzy w ofensywach i kontrofensywach otwierały oczy.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Jesteś naprawdę naiwnym
Jesteś naprawdę naiwnym człowiekiem. Imperializm amerykański zostanie pokonany, ale za to zostanie wzmocniony imperializm rosyjski. I co wtedy? Co miało by z tego dobrego wyjść, skoro w tej twojej oportunistycznej wizji nie ma żadnego miejsca na autonomię klasową, tylko przykucie proletariatu do jednego lub drugiego państwa?
To tak jakby dresy z twojego osiedla chciałyby od ciebie haracz, wybłagałbyś pomoc od ekipy z innego, oni by ich sprali a potem nagle zdziwiłbyś się że oni teraz chcą pieniędzy "za ochronę".
PS.
"Podobnie było w czasie I wojny, gdy najpierw przyszły klęski na froncie, a dopiero potem rewolucje."
Przypominam, że w czasie tej wojny żaden żołnierz Ententy nie postawił stopy na terytorium Niemiec. Jeszcze w marcu 1918 r. Niemcy były w stanie dokonać ofensywy na froncie zachodnim i obie strony upierały się przy "wojnie aż do zwycięstwa" nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi. Ta wojna mogła być zakończona tylko zupełną porażką i anihilacją którejś ze stron (co się dokonało w II). Dopiero po rewolucji październikowej zaczęto rozważać na poważnie rozejm. Klęski na froncie miały jedynie taki wpływ, że bezsensowne śmierci tysięcy żołnierzy w ofensywach i kontrofensywach otwierały oczy.