Dodaj nową odpowiedź

Teraz o Ukrainie i

Teraz o Ukrainie i stawiając z głowy na nogi tzn zaczynajac od końca

Ramię w ramię z burżujem.

Zabawne, gdyż ramię w ramie z burżujem idą właśnie ci którzy popierają DRL (i majdan również), co pisałem od początku i co również od początku próbujesz usprawiedliwiać powołując się na geopolitykę, dodajmy że z mizernym skutkiem. Z pewnością nie dotyczy to ani moich poglądów ani poglądów "internacjonalisty" który napisał tekst pod którym piszesz komentarze ani wielu innych ludzi na lewicy, gdyż większość radykalnej lewicy nie popierała majdanu.

Przeczycie sami sobie z jednej strony pisząc że radykalna lewica przymuje "wyczekującą postawę" i nie chce się mieszać, z drugiej że idzie ramię w ramię z burżujem. Jednocześnie przyznajesz że antymajdan to burzuje i nawołujesz żeby go poprzeć i przyłączyć się do tych burżujów (o konserwatywno -nacjonalistycznych poglądach).

Gdzie tu jakiś sens i logika?

Właściwie jedynym argumentem który można wyłowić z tej powodzi bzdur jest humanitaryzm - DRL należy poprzeć gdyż mieszkańcy wschodu Ukrainy nie walczą o jakies cele polityczne ani ekonomiczne tylko o przetrwanie, bo władze w Kijowie chcą ich wymordować w stylu ludobójstwa w Rwandzie.

Nie będę dyskutować z tym argumentem o Rwandzie bo jest zbyt wariacki nawet jak na was i wątpie żebyście sami w to wierzyli.

Ludzie jednak giną.
Humanitaryzm nie jest powodem poparcia dla DRL jak do tej pory separatyści kontrolowani z Moskwy nie za bardzo przejmują się życiem cywilów.

Gdyby się przejmowali w ogóle nie prowadziliby tam walki zbrojnej. Nie są w stanie jej wygrać i jest to oczywiste dla wszystkich. To tylko karta przetargowa dla władz rosyjskich które pewnie niedługo zaproponuja jakiś układ władzom w Kijowie żeby coś wytargować w zamian za spokój na wschodzie. O to chodzi Putinowi

Separatyści nie mają nawet poparcia większości ludzi na wschodzie, w odróżnieniu od Krymu, sami piszą że nie mają już ochotników bo już nikt nie chce się do nich przyłączać (Kagarlicki o tym pisze w tekscie zlinkowanym wyzej) Jeśli ktoś w takich warunkach wywołuje powstanie w centrach miast jeszcze do tego nawołując cywilów żeby kręcili się przy uzbrojonych ludziach w momencie ofensywy wojsk rządowych to albo jest idiotą albo chce jak największej liczby ofiar cywilnych

Możliwe że jedno i drugie - częśc z nich to idioci a część (ta rosyjska część) chce jak najwiekszej liczby ofiar cywilnych.

Oczywiście w rozgrywkach imperialistów rosyjskch czy zachodnich coś takiego nie ma znaczenia, więc znowu wracamy do tego, że jedynym wyjściem jest odrzucenie ich obu co oznacza również odrzucenie separatystów.
Nie tylko z politycznego ekonomicznego ale także z humanitarnego punktu widzenia.

jak napisałem wyżej:
Bez tego ludzie bedą tam dalej ginąć w bezsensownej wojnie zabijajac się nawzajem szczuci na siebie pod róznymi hasłami, a to narodu, a to wolności i obalania dyktatury Janukowycza pod niebiesko żółtą flagą, a to antyfaszyzmu i odbudowy caratu pod czerwoną flagą na wschodzie, szczuci przez tych samych którzy ich wyzyskują

ponieważ ten scenariusz nacjonalistycznych walk "znany z całego swiata" jest realizowany zarówno przez władze w Kijowie jak i Rosję, obie strony go podsycają więc jakim cudem miałby byc to powód poparcia dla jednego z tych imperializmów?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.