Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2014-06-29 19:57
Przeczę, bo rzeczywistość jest sprzeczna sama w sobie, i trudno bym dyskutując o rzeczach tak nieuchwytnych, był do bólu logicznym i liniowym.
Nie ma nic o wierze w tym co pisałem, olewam mechanizm wiary, jak mówimy rzeczywistości, tym bardziej w sosie A, to po co wiarę do tego mieszasz. Nie nie wierzę w to co napisałem, bo to nie ma nic wspólnego z wiarą. Naleśniki bardzo lubię.
Tak, wszystkimi i innymi, absolutnie wszystkimi. To już nie większość, jak u poprzednich piszących, tak ważni dla A o dziwo, ale już wszyscy ludzie.
Gra ma być reformą? "Rozwalanie od środka" też? Czemu a priori utożsamiasz to z reformą? Strasznie schematyczne.
Sporą część historii rodzaju ludzkiego pominąłeś, kiedy piszesz o dążeniach takich masowych ludzi do wolności i tam takimi innymi. To ciekawe, zaraz potem piszesz o udawaniu się. Warto by się pochylić porządnie nad historią, bo najczęściej te dążenia widniały na pokaz, podczas kiedy prawdziwa gra było o coś zupełnie innego. Utylitaryzm, co udało się ugrać, to ciekawe moralne zagadnienie dla anarchistycznego ruchu - tu wracamy do skuteczności, i tematu przewodniego. Rękami i nogami A bowiem broni się przed osiągnięciem celu, bo samo jego osiąganie może go skalać. Ja jestem zdania, że przesłanki są niczym, liczy się efekt.
Badania miażdżą twoje majaki o dążeniach do wolności, sprawiedliwości. Kompletne bzdury.
Organizacja grupy, mająca na celu wyniesienie jednych - mniejszość - nad innymi, do czerpania korzyści, w za mian za doskonalenie genomu, służącego rozwojowi i przetrwaniu gatunku - to jest cecha wspólna ssaków, i tylko kultura przykrywa to, co bezlitośnie obnażają nauki. To wciąż tkwi u naszych fundamentów jako gatunku, po co to negować. W imię wiary? Dużo to od katolicyzmu więc się nie różni, prócz skuteczności.
Przez większość historii ludzkości gospodarka funkcjonowała bez wyzysku, hierarchicznej władzy też za bardzo nie było. - sic !!!
Zapoznaj się z definicją pracownika, oraz z mechanizmami psychicznymi takowego. Ja mam to gdzieś, ale jedno powiem - nie wiem skąd ta obsesja na punkcie pracy.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Przeczę, bo rzeczywistość
Przeczę, bo rzeczywistość jest sprzeczna sama w sobie, i trudno bym dyskutując o rzeczach tak nieuchwytnych, był do bólu logicznym i liniowym.
Nie ma nic o wierze w tym co pisałem, olewam mechanizm wiary, jak mówimy rzeczywistości, tym bardziej w sosie A, to po co wiarę do tego mieszasz. Nie nie wierzę w to co napisałem, bo to nie ma nic wspólnego z wiarą. Naleśniki bardzo lubię.
Tak, wszystkimi i innymi, absolutnie wszystkimi. To już nie większość, jak u poprzednich piszących, tak ważni dla A o dziwo, ale już wszyscy ludzie.
Gra ma być reformą? "Rozwalanie od środka" też? Czemu a priori utożsamiasz to z reformą? Strasznie schematyczne.
Sporą część historii rodzaju ludzkiego pominąłeś, kiedy piszesz o dążeniach takich masowych ludzi do wolności i tam takimi innymi. To ciekawe, zaraz potem piszesz o udawaniu się. Warto by się pochylić porządnie nad historią, bo najczęściej te dążenia widniały na pokaz, podczas kiedy prawdziwa gra było o coś zupełnie innego. Utylitaryzm, co udało się ugrać, to ciekawe moralne zagadnienie dla anarchistycznego ruchu - tu wracamy do skuteczności, i tematu przewodniego. Rękami i nogami A bowiem broni się przed osiągnięciem celu, bo samo jego osiąganie może go skalać. Ja jestem zdania, że przesłanki są niczym, liczy się efekt.
Badania miażdżą twoje majaki o dążeniach do wolności, sprawiedliwości. Kompletne bzdury.
Organizacja grupy, mająca na celu wyniesienie jednych - mniejszość - nad innymi, do czerpania korzyści, w za mian za doskonalenie genomu, służącego rozwojowi i przetrwaniu gatunku - to jest cecha wspólna ssaków, i tylko kultura przykrywa to, co bezlitośnie obnażają nauki. To wciąż tkwi u naszych fundamentów jako gatunku, po co to negować. W imię wiary? Dużo to od katolicyzmu więc się nie różni, prócz skuteczności.
Przez większość historii ludzkości gospodarka funkcjonowała bez wyzysku, hierarchicznej władzy też za bardzo nie było. - sic !!!
Zapoznaj się z definicją pracownika, oraz z mechanizmami psychicznymi takowego. Ja mam to gdzieś, ale jedno powiem - nie wiem skąd ta obsesja na punkcie pracy.