Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Głosujesz - źle, nie głosujesz źle. Sytuacja bez wyjścia. Oddolna samoorganizacja społeczeństwa jest fizyczną niemożliwością. Odgórna organizacja jest zamachem na wolność. W dowolnym społeczeństwie zawsze znajdzie się ktoś kto uzna się za lepszego i w bardziej lub mniej formalny sposób uzyska władzę - oczywiście przy pomocy tych, którymi zamierza rządzić, taki paradoks. Bierność wyborcza to nic więcej jak bierne poparcie dla decyzji aktywnej politycznie części społeczeństwa. Aktywność wyborcza to samo...
Proponuję eksperyment, przeprowadźmy referendum, w którym obywatele udzieliliby odpowiedzi na dwa proste pytania:
- czy popierasz całkowitą likwidację systemu podatkowego? (tak/nie)
- czy popierasz zwiększenie wydatków budżetowych na publiczną służbę zdrowia? (tak/nie)
Ktoś wątpi, że na oba pytanie większość głosujących udzieliłaby odpowiedzi twierdzących?
Ludzie nie są solidarni, nie są rozsądni. Są ludźmi i kierują się własnym interesem, emocjami, uprzedzeniami i setką innych bzdur. I przede wszystkim są różni. Nie jest to jednak wcale argument na rzecz obrony autorytarnych systemów rządów ani przeciwko demokracji oddolnej. To nie jest żaden argument, to stwierdzenie faktu. A to prowadzi nas do wniosku, że świat jest, był i będzie paskudny bez względu na dominujący system polityczny czy nawet jego brak. Prościej, nic nie wskazuje na to aby oddolnie zorganizowane społeczeństwo (anarchistyczne?) miałoby być lepsze od społeczeństwa zorganizowanego odgórnie. Bez względu na formę organizacji (lub jej brak) zawsze ktoś będzie pokrzywdzony.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Głosujesz - źle, nie
Głosujesz - źle, nie głosujesz źle. Sytuacja bez wyjścia. Oddolna samoorganizacja społeczeństwa jest fizyczną niemożliwością. Odgórna organizacja jest zamachem na wolność. W dowolnym społeczeństwie zawsze znajdzie się ktoś kto uzna się za lepszego i w bardziej lub mniej formalny sposób uzyska władzę - oczywiście przy pomocy tych, którymi zamierza rządzić, taki paradoks. Bierność wyborcza to nic więcej jak bierne poparcie dla decyzji aktywnej politycznie części społeczeństwa. Aktywność wyborcza to samo...
Proponuję eksperyment, przeprowadźmy referendum, w którym obywatele udzieliliby odpowiedzi na dwa proste pytania:
- czy popierasz całkowitą likwidację systemu podatkowego? (tak/nie)
- czy popierasz zwiększenie wydatków budżetowych na publiczną służbę zdrowia? (tak/nie)
Ktoś wątpi, że na oba pytanie większość głosujących udzieliłaby odpowiedzi twierdzących?
Ludzie nie są solidarni, nie są rozsądni. Są ludźmi i kierują się własnym interesem, emocjami, uprzedzeniami i setką innych bzdur. I przede wszystkim są różni. Nie jest to jednak wcale argument na rzecz obrony autorytarnych systemów rządów ani przeciwko demokracji oddolnej. To nie jest żaden argument, to stwierdzenie faktu. A to prowadzi nas do wniosku, że świat jest, był i będzie paskudny bez względu na dominujący system polityczny czy nawet jego brak. Prościej, nic nie wskazuje na to aby oddolnie zorganizowane społeczeństwo (anarchistyczne?) miałoby być lepsze od społeczeństwa zorganizowanego odgórnie. Bez względu na formę organizacji (lub jej brak) zawsze ktoś będzie pokrzywdzony.