Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"Według Ciebie to nawet Bakunin czy Machno pewnie nie byli anarchistami. Bakunin to socjaldemokratyczny reformista bo ja mam poglądy na wybory takie jak on (inne pewnie też bardzo podobne) a mnie tak nazwałeś."
Machno sam o sobie mówił, że najpierw był rewolucjonistą dopiero potem anarchistą. Czasem, że najpierw bolszewikiem, potem anarchistą. Anarchizm nie jest zmienny, a poglądy ludzi tak. Bakunin głosił w swoim życiu również tezy narodowe i antysemickie. Dopiero pod koniec życia został anarchistą. Jednak, jeżeli dla ciebie anarchizm to tylko to co pisał Bakunin niezależnie od tego kiedy, o czym i w jakiej sytuacji to daleko nie zajdziesz.
"Tak więc wiesz, mi wystarczy że poparli rewolucję w Hiszpanii i chcieli wstępować do IWA. Ci którzy sie z tym nie zgadzali wystąpili z ZZZ dlatego się tak skurczył."
Stalin też poparł rewolucję. Też ci to wystarczy? Chcieli wstąpić do IWA, ale nie wstąpili i nie wiadomo jak by to się w praktyce skończyło. Owe "wystąpienie" 130 tysięcy ze 160 tysięcy członków nie dotyczyło stosunku do IWA tylko właśnie stosunku do rewolucji, który był sprzeczny ze stanowiskiem rządu. Był to dość ciężki rozłam a nie zwykłe "wystąpienie".
Tak, Machno napisał Platformę, a bolszewikiem nazwali go między innymi Berkman i Malatesta. Później Machno od części napisanych tam kontrowersji się odciął, ale nie wszyscy zwolennicy Platformy postąpili podobnie.
"demonstracje o przywrócenie do pracy są o poziom niżej niż reformizm. Jasne ze trzeba je organizowac czy wspierać jak ktos inny organizuje, tylko że jak na tym się kończy to nie można pisac że to się "sprawdza" jako taktyka anarchizmu. To się sprawdza w ramach walki klas (oczywiście nie zawsze) ale anarchizmowi chyba chodzi o coś wiecej niż wyrwanie czegoś pojedynczemu pracodawcy - o to mi chodziło, że "wybory sa bardziej radykalne"."
Ten fragment broni się sam więc nie będę nic dopisywał. Najlepiej pokazuje twój tok myślenia.
"Sprawdzać jako taktyka anarchizmu to by się zaczęło jak z takich demonstracji powstałby masowy ruch gdzie pracownicy walcza o cos więcej niz tylko przywrócenie do pracy wypłata zaległej kasy itd. Jak na razie nie ma masowego ruchu więc się nie sprawdza."
Nie? Polecam czytać więcej o wydarzeniach na świecie.
"We wszystkich przypadkach gdzie powstawały masowe ruchy anarchiści byli bardziej elastyczni, co nie znaczy pozbawieni kręgosłupa jak jacyś socjaldemokraci :)"
Mnie doświadczenie mówi, że pracodawca anarchista od pracodawcy nie-anarchisty niczym się od siebie nie różni, więc wolę na anarchistę na stanowisku politycznym też nie trafiać i ograniczyć się tylko do czytania o takich ludziach w przeszłości.
Swoją drogą dowiedziałem się niedawno, że pewien były działacz anarchistyczny, który został ostatnio prezesem kolei dolnośląskich miał będąc radnym Wągrowca twierdzić, że taka fucha gówno daje. Więc jeśli to prawda, że on tak twierdził, to nie wiem jak nadal można wierzyć w przejmowanie samorządów poprzez wybory...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Według Ciebie to nawet
"Według Ciebie to nawet Bakunin czy Machno pewnie nie byli anarchistami. Bakunin to socjaldemokratyczny reformista bo ja mam poglądy na wybory takie jak on (inne pewnie też bardzo podobne) a mnie tak nazwałeś."
Machno sam o sobie mówił, że najpierw był rewolucjonistą dopiero potem anarchistą. Czasem, że najpierw bolszewikiem, potem anarchistą. Anarchizm nie jest zmienny, a poglądy ludzi tak. Bakunin głosił w swoim życiu również tezy narodowe i antysemickie. Dopiero pod koniec życia został anarchistą. Jednak, jeżeli dla ciebie anarchizm to tylko to co pisał Bakunin niezależnie od tego kiedy, o czym i w jakiej sytuacji to daleko nie zajdziesz.
"Tak więc wiesz, mi wystarczy że poparli rewolucję w Hiszpanii i chcieli wstępować do IWA. Ci którzy sie z tym nie zgadzali wystąpili z ZZZ dlatego się tak skurczył."
Stalin też poparł rewolucję. Też ci to wystarczy? Chcieli wstąpić do IWA, ale nie wstąpili i nie wiadomo jak by to się w praktyce skończyło. Owe "wystąpienie" 130 tysięcy ze 160 tysięcy członków nie dotyczyło stosunku do IWA tylko właśnie stosunku do rewolucji, który był sprzeczny ze stanowiskiem rządu. Był to dość ciężki rozłam a nie zwykłe "wystąpienie".
Tak, Machno napisał Platformę, a bolszewikiem nazwali go między innymi Berkman i Malatesta. Później Machno od części napisanych tam kontrowersji się odciął, ale nie wszyscy zwolennicy Platformy postąpili podobnie.
"demonstracje o przywrócenie do pracy są o poziom niżej niż reformizm. Jasne ze trzeba je organizowac czy wspierać jak ktos inny organizuje, tylko że jak na tym się kończy to nie można pisac że to się "sprawdza" jako taktyka anarchizmu. To się sprawdza w ramach walki klas (oczywiście nie zawsze) ale anarchizmowi chyba chodzi o coś wiecej niż wyrwanie czegoś pojedynczemu pracodawcy - o to mi chodziło, że "wybory sa bardziej radykalne"."
Ten fragment broni się sam więc nie będę nic dopisywał. Najlepiej pokazuje twój tok myślenia.
"Sprawdzać jako taktyka anarchizmu to by się zaczęło jak z takich demonstracji powstałby masowy ruch gdzie pracownicy walcza o cos więcej niz tylko przywrócenie do pracy wypłata zaległej kasy itd. Jak na razie nie ma masowego ruchu więc się nie sprawdza."
Nie? Polecam czytać więcej o wydarzeniach na świecie.
"We wszystkich przypadkach gdzie powstawały masowe ruchy anarchiści byli bardziej elastyczni, co nie znaczy pozbawieni kręgosłupa jak jacyś socjaldemokraci :)"
Mnie doświadczenie mówi, że pracodawca anarchista od pracodawcy nie-anarchisty niczym się od siebie nie różni, więc wolę na anarchistę na stanowisku politycznym też nie trafiać i ograniczyć się tylko do czytania o takich ludziach w przeszłości.
Swoją drogą dowiedziałem się niedawno, że pewien były działacz anarchistyczny, który został ostatnio prezesem kolei dolnośląskich miał będąc radnym Wągrowca twierdzić, że taka fucha gówno daje. Więc jeśli to prawda, że on tak twierdził, to nie wiem jak nadal można wierzyć w przejmowanie samorządów poprzez wybory...