Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2014-07-16 06:16
:-D
His opposition to parliamentary government
Tu jest mowa o władzach centralnych. To znaczy wiesz, tonący brzytwy się chwyta - można udawać idiotę, ze się nie umie czytać i nie wie co to znaczy, że w przypadku lokalnych wyborów ludowa kontrola jest możliwa w odróżnieniu od wyborów do władz centralnych ale nic ci to nie da.
They have a healthy, practical common sense when it comes to communal affairs. They are fairly well informed and know how to select from their midst the most capable officials. Under such circumstances, effective control is quite possible because the public business is conducted under the watchful eyes of the citizens and vitally and directly concerns their daily lives. This is why municipal elections always best reflect the real attitude and will of the people.
Bakunin i Dolgoff w dopisku piszą tam dokładnie to, co pisałem wcześniej - gminy to co innego niż państwo, oddolna kontrola w przypadku lokalnych wyborów jest możliwa, z wyjątkiem dużych miast o kilkuset tysiącach lub kilku milionach mieszkańców.
Ja dodałem do tego tylko jedno, że w tym przypadku trzeba by zacząć od dzielnic które sa wielkości mniejszych gmin.
Nie wiem dlaczego uważasz teraz, że AFP to nieprawdziwi anarchiści. Tak czy inaczej sam teraz widzisz, że żadnego "zaakceptowania programu" nie było tylko "rozważania".
Masz spore problemy z percepcją - to znaczy, że do anarchistycznej międzynarodówki chcieli wstąpić ci wszyscy których nie uważasz za anarchistów. To jest równoznaczne z akceptacją programu. Złożyli przecież wniosek. Rozważania to tam były swoją drogą. Natomiast to twoi "prawdziwi anarchiści" nie chcieli do niej wstępować więc argument że ZZZ "jednak nie wstąpił do IWA bo anarchisci tam byli w mniejszości" jest nietrafiony skoro nie wstąpił właśnie przez "prawdziwych anarchistów"
Platforma dla mnie jest po prostu nietrafna. Jeśli uważasz, że nie mam prawa tak twierdzić jako anarchista to sam jesteś "sekciarzem" (za każdym razem gdy używasz tego słowa, gdzieś na świecie umiera mała owieczka).
Możesz sobie twierdzić, że Platforma jest nietrafna. Co więcej sam tak twierdze, więc to twój kolejny argument z dupy wzięty :-)
Sekciarzem jesteś dlatego, że twierdzisz, że jest nieanarchistyczna.
Nie wiem czy jak używam słówka sekciarz, to gdzies na świecie umiera mala owieczka, ale gdyby umierały jak używasz słowa "socjaldemokratyczny reformista" to owieczki małe i duże by już dawno wygineły.
Owi "marksistowscy komuniści" to nic innego jak pro-państwowi socjaliści czyli socjaldemokraci. Radykalniejsi od SLD, ale zawsze.
tak, a socjaldemokraci to prawie jak liberałowie, w związku z czym Marks to liberał :-)
Tłumacząc ci jak dziecku pewne podstawowe kwestie, nie wszyscy propaństwowi socjaliści są socjaldemokratami, niektórzy są marksistami i komunistami. Niektórzy sa bolszewikami. Akurat ich tu zacytowałeś, nie wiesz co to za strona?
A kim? Puczystami?
zwolennikami oligarchicznego kapitalizmu, który z demokracją nie ma nic wspólnego. Chyba się naczytałeś jakiegoś Korwina.
przekonałeś mnie. Normalnie aż wstyd mi się zrobiło...
Powinno, bo pierdololo o o tym, jak to rządzący się boją na widok pikiet w których bierzesz udział są żenujące. Wierz dalej w tą iluzję, pakują się od razu żeby uciekać z kraju jak cie widzą na horyzoncie z flagą...
Biedny Bakunin który na oczy nie widział "realnej działalności" anarchistów która się sprawdza, tylko wierzył w wybory. Nie dożył żeby zobaczyć pana Wiatraka w akcji - żal mi go naprawdę.
"W kontekscie anarchistycznym reformista bylby to ktoś, kto by twierdził, że da się zreformować ten system żeby stał się anarchistyczny, wprowadzić anarchizm za pomoca reform. Już ci napisałem że uważam to za niemożliwe. Ewentualny udział w wyborach w ogóle nie temu ma słuzyć. Napisałem to parę razy, kiedy w końcu dotrze?"
Kto normalny kandyduje nie po to żeby wygrać wybory?
Nie chodzi o to, żeby "kandydować nie po to, żeby wygrywać wybory" tylko jak napisałem, wygrać je nie w celu wprowadzania anarchizmu reformami a w innych celach - jakie to cele wiesz dobrze o ile czytałeś komentarze na które odpowiadasz, nie udawaj znowu idioty.
Zresztą skoro już o tym mowa, nawet samo kandydowanie a konkretnie kampania, mogłaby sie przydać ruchowi, bo trafia do znacznie większej ilości ludzi niż ulotki czy teksty w internecie, np jest czas antenowy w TV za darmo. Byłaby to kontrpropaganda wobec zwolenników kapitalizmu, ktorzy jak na razie dominują w mediach w 100%
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
serio to napisałeś?
:-D
His opposition to parliamentary government
Tu jest mowa o władzach centralnych. To znaczy wiesz, tonący brzytwy się chwyta - można udawać idiotę, ze się nie umie czytać i nie wie co to znaczy, że w przypadku lokalnych wyborów ludowa kontrola jest możliwa w odróżnieniu od wyborów do władz centralnych ale nic ci to nie da.
They have a healthy, practical common sense when it comes to communal affairs. They are fairly well informed and know how to select from their midst the most capable officials. Under such circumstances, effective control is quite possible because the public business is conducted under the watchful eyes of the citizens and vitally and directly concerns their daily lives. This is why municipal elections always best reflect the real attitude and will of the people.
Bakunin i Dolgoff w dopisku piszą tam dokładnie to, co pisałem wcześniej - gminy to co innego niż państwo, oddolna kontrola w przypadku lokalnych wyborów jest możliwa, z wyjątkiem dużych miast o kilkuset tysiącach lub kilku milionach mieszkańców.
Ja dodałem do tego tylko jedno, że w tym przypadku trzeba by zacząć od dzielnic które sa wielkości mniejszych gmin.
Nie wiem dlaczego uważasz teraz, że AFP to nieprawdziwi anarchiści. Tak czy inaczej sam teraz widzisz, że żadnego "zaakceptowania programu" nie było tylko "rozważania".
Masz spore problemy z percepcją - to znaczy, że do anarchistycznej międzynarodówki chcieli wstąpić ci wszyscy których nie uważasz za anarchistów. To jest równoznaczne z akceptacją programu. Złożyli przecież wniosek. Rozważania to tam były swoją drogą. Natomiast to twoi "prawdziwi anarchiści" nie chcieli do niej wstępować więc argument że ZZZ "jednak nie wstąpił do IWA bo anarchisci tam byli w mniejszości" jest nietrafiony skoro nie wstąpił właśnie przez "prawdziwych anarchistów"
Platforma dla mnie jest po prostu nietrafna. Jeśli uważasz, że nie mam prawa tak twierdzić jako anarchista to sam jesteś "sekciarzem" (za każdym razem gdy używasz tego słowa, gdzieś na świecie umiera mała owieczka).
Możesz sobie twierdzić, że Platforma jest nietrafna. Co więcej sam tak twierdze, więc to twój kolejny argument z dupy wzięty :-)
Sekciarzem jesteś dlatego, że twierdzisz, że jest nieanarchistyczna.
Nie wiem czy jak używam słówka sekciarz, to gdzies na świecie umiera mala owieczka, ale gdyby umierały jak używasz słowa "socjaldemokratyczny reformista" to owieczki małe i duże by już dawno wygineły.
Owi "marksistowscy komuniści" to nic innego jak pro-państwowi socjaliści czyli socjaldemokraci. Radykalniejsi od SLD, ale zawsze.
tak, a socjaldemokraci to prawie jak liberałowie, w związku z czym Marks to liberał :-)
Tłumacząc ci jak dziecku pewne podstawowe kwestie, nie wszyscy propaństwowi socjaliści są socjaldemokratami, niektórzy są marksistami i komunistami. Niektórzy sa bolszewikami. Akurat ich tu zacytowałeś, nie wiesz co to za strona?
A kim? Puczystami?
zwolennikami oligarchicznego kapitalizmu, który z demokracją nie ma nic wspólnego. Chyba się naczytałeś jakiegoś Korwina.
przekonałeś mnie. Normalnie aż wstyd mi się zrobiło...
Powinno, bo pierdololo o o tym, jak to rządzący się boją na widok pikiet w których bierzesz udział są żenujące. Wierz dalej w tą iluzję, pakują się od razu żeby uciekać z kraju jak cie widzą na horyzoncie z flagą...
Biedny Bakunin który na oczy nie widział "realnej działalności" anarchistów która się sprawdza, tylko wierzył w wybory. Nie dożył żeby zobaczyć pana Wiatraka w akcji - żal mi go naprawdę.
"W kontekscie anarchistycznym reformista bylby to ktoś, kto by twierdził, że da się zreformować ten system żeby stał się anarchistyczny, wprowadzić anarchizm za pomoca reform. Już ci napisałem że uważam to za niemożliwe. Ewentualny udział w wyborach w ogóle nie temu ma słuzyć. Napisałem to parę razy, kiedy w końcu dotrze?"
Kto normalny kandyduje nie po to żeby wygrać wybory?
Nie chodzi o to, żeby "kandydować nie po to, żeby wygrywać wybory" tylko jak napisałem, wygrać je nie w celu wprowadzania anarchizmu reformami a w innych celach - jakie to cele wiesz dobrze o ile czytałeś komentarze na które odpowiadasz, nie udawaj znowu idioty.
Zresztą skoro już o tym mowa, nawet samo kandydowanie a konkretnie kampania, mogłaby sie przydać ruchowi, bo trafia do znacznie większej ilości ludzi niż ulotki czy teksty w internecie, np jest czas antenowy w TV za darmo. Byłaby to kontrpropaganda wobec zwolenników kapitalizmu, ktorzy jak na razie dominują w mediach w 100%