Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2014-07-16 08:46
"Co do śmiania się z pikiet. Nigdy się nie spotkałem żeby ktoś śmiał się z pikiety. Nie raz urząd na Pradze był zamykany w obawie, że zrobimy bardachę na korytarzu a petentów przyjmowano przez zakratowane okno. A ty jako zwolennik wyborów lokalnych możesz tylko posłuchać jak wygląda realna działalność w praktyce."
Chwalenie się czymś takim, i nazywanie tego dumnie "bardachą", świadczy jak infantylni jesteście. Faktycznie, ultragroźna, załogancka akcja bezpośrednia. System zachwiał się w posadach.
Co do mieszkania na squacie - nie poza systemem, ale to już jest coś. W realiach, nie w majakach masturbacyjnych internetowych. Punki ze squatów, czy ci których znałem z europejskich wagenbourgów nie czytali Bakunina czy innych w oryginale, i czasem nawet nie wiedzieli nic o nich. Za to żyli w anarchistyczny sposób. Wykpiwanie tego na rzecz garstki nie mogących sobie poradzić w życiu osób, normalsów domagających się innych stosunków płacowych, nie rozumiejących że życie nie polega na pracy, stojących z jakąś szmatą w kilku z ponurymi minami - pokazuje jak blisko wam do anarchizmu ... Na dobrą sprawę, to wy powinniście być w jakieś bardziej radykalnej opcji SLD, a nie nazywać się A.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Co do śmiania się z
"Co do śmiania się z pikiet. Nigdy się nie spotkałem żeby ktoś śmiał się z pikiety. Nie raz urząd na Pradze był zamykany w obawie, że zrobimy bardachę na korytarzu a petentów przyjmowano przez zakratowane okno. A ty jako zwolennik wyborów lokalnych możesz tylko posłuchać jak wygląda realna działalność w praktyce."
Chwalenie się czymś takim, i nazywanie tego dumnie "bardachą", świadczy jak infantylni jesteście. Faktycznie, ultragroźna, załogancka akcja bezpośrednia. System zachwiał się w posadach.
Co do mieszkania na squacie - nie poza systemem, ale to już jest coś. W realiach, nie w majakach masturbacyjnych internetowych. Punki ze squatów, czy ci których znałem z europejskich wagenbourgów nie czytali Bakunina czy innych w oryginale, i czasem nawet nie wiedzieli nic o nich. Za to żyli w anarchistyczny sposób. Wykpiwanie tego na rzecz garstki nie mogących sobie poradzić w życiu osób, normalsów domagających się innych stosunków płacowych, nie rozumiejących że życie nie polega na pracy, stojących z jakąś szmatą w kilku z ponurymi minami - pokazuje jak blisko wam do anarchizmu ... Na dobrą sprawę, to wy powinniście być w jakieś bardziej radykalnej opcji SLD, a nie nazywać się A.