Dodaj nową odpowiedź
Afera kotowa
XaViER, Czw, 2007-03-01 14:26 Blog | iv prlRozkręca się afera w sprawie gróźb w stosunku do premiera. Ktoś mu wysłał 3 pociski grożąc śmiercią jemu oraz jego matce i kotu.
Coraz bardziej robi się jasne, że cała sprawa ma podłoże polityczne i nosi znamiona prowokacji. Bezpieka i rządzący politycy szukają powodów do inwigilacji różnych opozycyjnych środowisk, które byłyby do przełknięcia dla tzw. publiki. Pretekst w przypadku Rospudy okazał się jednak chybiony i wywołał sporą krytykę. Podobnie żałosna była afera gejobombera, która miała zdyskredytować środowiska gejowskie (choć pewnie dzięki temu, ktoś dostał zgodę na ich inwigilację). Ale jeśli chodzi o życie prezydenta i jego kota, to tutaj już będzie łatwiej. W końcu trzeba odwrócić uwagę "gawiedzi" od bezrobocia, biedy, wyzysku, braku mieszkań, niespełnionych obietnic itd. Służy to także do obrzydzania społeczeństwu środowisk autentycznie opozycyjnych, co nie dotyczy koncesjonowanej opozycji spod znaku PO czy LiD.