Dodaj nową odpowiedź

Nikt nic nie widzi...

I nikt nie zauważa, że ta tzw. zachodnia wolność to fikcja. Nie tylko tradycyjne metody kontroli społeczeństwa zastępowane są wyrafinowanymi socjotechnikami ale też coraz bardziej przykręcana jest śruba ograniczająca nawet zakres iluzorycznych swobód. Tolerowane przez lata skłoty są likwidowane, przestrzeń publiczna kurczy się na rzecz "własności prywatnej", politycy przebąkują coraz głośniej o konieczności ograniczenia prawa do protestów i strajków, coraz częściej i całkiem jawnie sięga się po "środki bezpośredniego przymusu", prawa regulują coraz bardziej szczegółowo zasady według których mamy żyć... A i tak na hasło "tam-gdzieś-daleko" zachodnia lewica rzuca się z poparciem dla walki o "zachodni model wolności" (patrz "arabska wiosna", Ukraina, Rosja, etc....).

Czy naprawdę nikt nie widzi, że te rzekomo różne systemy niczym się nie różnią?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.