Dodaj nową odpowiedź

realnie

prawda jest taka że polskim standardem na który z przyczyn ekonomicznych się godzimy jest to, że umowa jest spisywana "po ludzku" i mówi o 5 dniowym dniu pracy itd a później pracuje się np. po 6 dni a reszta wynagrodzenia est pod stołem albo po prostu jej nie ma tylko ewidencja czasu pracy jest totalnym picem. Na moich 5 prac w 4 były umowy tego typu, w 3 śmieciówki i nie były to biedne firmy, które narzekały na kryzys albo nie mogły sobie pozwolić na normalne zatrudnianie ludzi (bo chyba posiadanie jachtu nie jest oznaką "trudów bycia przedsiębiorcą w kryzysie").

nie da się sensownie w pojedynkę przeciwstawić bo inny przyjdzie i taką umowę podpisze. dzieciom nie powiesz "mama zaprotestowała więc będziemy w tym miesiącu głodni". Jedyny lek na tą chorobę to związki zawodowe międzyzakładowe z prawami na poziomie tych zakładowych (conajmniej). W przeciętnej firmie zakładanie związku zawodowego/układów zbiorowych to mit graniczący z cudem bo albo panuje lizidupstwo za 1200 i ludzie jedni drugim do oczu skaczą albo pracuje za mało osób żeby to mogło jakoś funkcjonować (mamy jak wiecie sporo firm małych gdzie pracuje np. do 10 osób z czego np. połowa na zlecenie). Ja jako pracownik chciałabym żeby były związki pracownicze branżowe np. "ogólnopolski związek pracowników biurowych/sprzątaczek/księgowych/opiekunek do dzieci MŚP z całej polski/województwa" i wtedy mogliby sobie ludzie na podobnych stanowiskach pomagać, radzić, wstawiać się za siebie na wzajem bo każdy co pracuje na podobnym stanowisku wie czym kura wodę pije i gdzie jest pies pogrzebany a także jak taką pracę wyceniać. gówno prawda że to nie ma racji bytu bo w czasach internetu każda taka formacja o większym zasięgu mogłaby świetnie wymieniać informacje, omawiać bieżące problemy i zagadnienia związane z prawem pracy, formułowaniem umów.
Tak poza tym to jest właśnie hipokryzja państwa - z jednej strony pierdolenie o polityce prorodzinnej z drugiej przyzwalanie na pracę non stop. A dzieci może zaczniemy wysyłać do zbiorowych "hodowli"? No bo do chuja kiedy mamy się kochać, rozmnażać i wychowywać dzieci (pomijam fakt że za co).

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.