Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2014-11-26 18:52
Szanowny Norbo. Widzę, że definicję ekologi przyjmujesz na poziome, który obrazuje poniższy przykład:
"Czym jest język polski?
Odp.: To przedmiot w gimnazjum".
No cóż, nie wiem czy płakać czy się śmiać. Ja akurat jestem ze wsi;). Chyba muszę zaburzyć Twoje postrzeganie świata.
1. Nie przeszkadzają mi osoby zbierające grosiki na zwierzaki, jeśli tylko te grosiki trafiają rzeczywiście na prawdziwy cel.
2. Nie jestem zwolennikiem dokarmiania dzikiej zwierzyny.
3. Staram się nie kupować plastiku i segreguje śmieci.
4. Nie widzę powodu by niszczyć przyrodniczo wartościowe miejsca. Konflikt na wsiach dotyczy przede wszystkim osób, które nie żyją z ziemi. Rolnikom z sąsiedztwa nie na rękę jest ani szybka kolej, ani droga szybkiego ruchu, gdyż to utrudnia poruszanie podczas prac w polu. Na rękę to jest biznesowi od stacji benzynowych i biznesowi inwestującemu w przedmieścia. Rolnik na przedmieściach zostaje bez ziemi i pracy.
5. Jem mięso
To tak w kilku słowach. Przeszkadza Ci podejście ludzi do ekologi, ale prezentujesz serie życzeń, które chciałbyś by się zmieniły... to do dzieła!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
do Norbo
Szanowny Norbo. Widzę, że definicję ekologi przyjmujesz na poziome, który obrazuje poniższy przykład:
"Czym jest język polski?
Odp.: To przedmiot w gimnazjum".
No cóż, nie wiem czy płakać czy się śmiać. Ja akurat jestem ze wsi;). Chyba muszę zaburzyć Twoje postrzeganie świata.
1. Nie przeszkadzają mi osoby zbierające grosiki na zwierzaki, jeśli tylko te grosiki trafiają rzeczywiście na prawdziwy cel.
2. Nie jestem zwolennikiem dokarmiania dzikiej zwierzyny.
3. Staram się nie kupować plastiku i segreguje śmieci.
4. Nie widzę powodu by niszczyć przyrodniczo wartościowe miejsca. Konflikt na wsiach dotyczy przede wszystkim osób, które nie żyją z ziemi. Rolnikom z sąsiedztwa nie na rękę jest ani szybka kolej, ani droga szybkiego ruchu, gdyż to utrudnia poruszanie podczas prac w polu. Na rękę to jest biznesowi od stacji benzynowych i biznesowi inwestującemu w przedmieścia. Rolnik na przedmieściach zostaje bez ziemi i pracy.
5. Jem mięso
To tak w kilku słowach. Przeszkadza Ci podejście ludzi do ekologi, ale prezentujesz serie życzeń, które chciałbyś by się zmieniły... to do dzieła!