Dodaj nową odpowiedź

Publikacja tutaj informacji o strajku Nikosa Romanosa, to krok w dobrą stronę. Nie może być sytuacji, w której najradykalniejsze elementy ruchu anarchistycznego są szykanowane. Nie ważne jaką posługują się taktyką, są anarchistami, stawiają na szali bardzo dużo i zasługują na solidarność. Informacje o uwięzionych insurekcjonistach pojawiają się na więszkości zachodnich stron anarchistycznych i jakoś nikt nie widzi w tym problemu.

Obecnie w aresztach na całym świecie siedzi więcej insurekcjonistów niż zbiera się na demonstracjach polskich A, często za spektakularne ataki. Dla przypomnienia, jakiś czas temu w angli komórka FAI spaliła policyjne centrum treningowe, powodując straty rzędu 18mln funtów. Rozumiem jednak, że ruch anarchistyczny w Polsce może pochwalić się większymi sukcesami na polu społecznej walki z władzą, roszcząc sobie moralne prawo do oceniania czynów innych anarchistów...