Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Co do przymusowego poboru:
Wiemy, że w czerwcu 2014 Autonomia Kobane wprowadziła przymusowy pobór do sił YPG/YPJ, motywując to bezpośrednim zagrożeniem ze strony ISIS. Tu znajduje się dość dokładne omówienie zasad poboru: http://www.diclehaber.com/en/news/content/view/410688?from=1923065108
Wiemy, że pobór dotyczy rodzin, tj. z każdej rodziny jedna dorosła osoba miała być powołana na półroczną słuzbę w YPG/YPJ.
Nie wiemy, jak definiowani sa obdżektorzy - jeśli w rodzinie jest więcej niż jedna osoba poasująca do kryteriów poboru i żadna z nich nie chce iść do armii, to kto jest karany?
Nie wiemy, jaka jest różnica w traktowaniu obdżektorów i dezerterów.
Nie wiemy, jaka jest odpowiedź administracji Rojavy na protesty.
To wszystko są szczegółowe aspekty, które mogą, ale nie muszą wpłynąć na naszą ocenę samego faktu, że Autonomia Rojavy, będąc bezpośrednio zagrożona, sięgnęła po pobór przymusowy,jako jeden ze sposobów wzmocnienia obrony.
Co do szczgółowych spraw opisanych w artykule:
Hemrin Aidi - lat 15
Zgodnie z prawem Autonomii, w ogóle nie powinna podlegać poborowi, który dotyczy osób w wieku 18-30 lat. Za wyjątkiem Kobane (z powodów dość oczywistych) YPG i YPJ zobowiązały się zrezygnować z niepełnoletnich żołnierzy. Nie wiemy, na ile ta obienica jest realizowana. Nie wiemy też, gdzie i kiedy Hemrin Aidi została wcielona armii. Patrząc na daty artykułu z syriafreedomforever i daty manifestacji, widzimy dziwne niespójności. W dodatku artykuł nie wymienia YPJ ani YPG, tylko nieokreślone "PYD militias".
W dokumentach HRW i International Viewpoint nie udało mi się znaleźć żadnej wzmianki o obdżektorach, a raport HRW podający przypadki śmierci więźniów nie wymienia nikogo skazanego za odmowę służby wojskowej. http://www.hrw.org/node/126064/section/9
Wiemy, że na terenie Rojavy obecni są członkowie ruchów wolnościowych z Europy. Być może udałoby się do nich dotrzeć i uzyskać jakieś szczegóły.
Osobiście nie mam złudzeń - każda scentralizowana władza, oparta na instytucjonalnej przemocy BĘDZIE jej nadużywać. Do pewnego stopnia popieram tez tezę, że PYD jest odpowiedzialna za stan rzeczy na terenach, na których rządzi. Dlatego uważam, że - bez dramatycznego potępiania - należy wyjaśniać i nagłaśniać takie przypadki. Żeby rewolucyjna władza była świadoma, że jej rewolucyjność nie jest superimmunitetem.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Pobór do sił YPG - co wiemy, czego nie wiemy.
Co do przymusowego poboru:
Wiemy, że w czerwcu 2014 Autonomia Kobane wprowadziła przymusowy pobór do sił YPG/YPJ, motywując to bezpośrednim zagrożeniem ze strony ISIS. Tu znajduje się dość dokładne omówienie zasad poboru: http://www.diclehaber.com/en/news/content/view/410688?from=1923065108
Wiemy, że pobór dotyczy rodzin, tj. z każdej rodziny jedna dorosła osoba miała być powołana na półroczną słuzbę w YPG/YPJ.
Nie wiemy, jak definiowani sa obdżektorzy - jeśli w rodzinie jest więcej niż jedna osoba poasująca do kryteriów poboru i żadna z nich nie chce iść do armii, to kto jest karany?
Nie wiemy, jaka jest różnica w traktowaniu obdżektorów i dezerterów.
Nie wiemy, jaka jest odpowiedź administracji Rojavy na protesty.
To wszystko są szczegółowe aspekty, które mogą, ale nie muszą wpłynąć na naszą ocenę samego faktu, że Autonomia Rojavy, będąc bezpośrednio zagrożona, sięgnęła po pobór przymusowy,jako jeden ze sposobów wzmocnienia obrony.
Co do szczgółowych spraw opisanych w artykule:
Hemrin Aidi - lat 15
Zgodnie z prawem Autonomii, w ogóle nie powinna podlegać poborowi, który dotyczy osób w wieku 18-30 lat. Za wyjątkiem Kobane (z powodów dość oczywistych) YPG i YPJ zobowiązały się zrezygnować z niepełnoletnich żołnierzy. Nie wiemy, na ile ta obienica jest realizowana. Nie wiemy też, gdzie i kiedy Hemrin Aidi została wcielona armii. Patrząc na daty artykułu z syriafreedomforever i daty manifestacji, widzimy dziwne niespójności. W dodatku artykuł nie wymienia YPJ ani YPG, tylko nieokreślone "PYD militias".
W dokumentach HRW i International Viewpoint nie udało mi się znaleźć żadnej wzmianki o obdżektorach, a raport HRW podający przypadki śmierci więźniów nie wymienia nikogo skazanego za odmowę służby wojskowej. http://www.hrw.org/node/126064/section/9
Wiemy, że na terenie Rojavy obecni są członkowie ruchów wolnościowych z Europy. Być może udałoby się do nich dotrzeć i uzyskać jakieś szczegóły.
Osobiście nie mam złudzeń - każda scentralizowana władza, oparta na instytucjonalnej przemocy BĘDZIE jej nadużywać. Do pewnego stopnia popieram tez tezę, że PYD jest odpowiedzialna za stan rzeczy na terenach, na których rządzi. Dlatego uważam, że - bez dramatycznego potępiania - należy wyjaśniać i nagłaśniać takie przypadki. Żeby rewolucyjna władza była świadoma, że jej rewolucyjność nie jest superimmunitetem.