Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2015-01-08 09:17
Może ustalmy jedną rzecz szanowny autorze. Kurdyjskie kantony w Syrii są w stanie stałego oblężenia przez siły IS. Siły, które nie kryją, że ich celem jest co najmniej czystka etniczna. Sytuacja mająca miejsce w kantonie Kobane dobitnie to pokazała. W związku z tym uchylanie się od udziału w obronie powinno być karalne. Ba, moim zdaniem więcej, powinno kończyć się wykluczeniem ze społeczności i banicją. Nie chcesz bronić wspólnie z innymi swojego domu, bo wolisz czekać aż zrobią to za ciebie inni? To do widzenia. To jedna rzecz.
Druga to rzekome porwania. Ostatnio fani IS rozpętali na twitterze nagonkę na YPG i kurdów że porywają dzieci do wojska itp. Widzę że również anarchiści łyknęli haczyk. Tymczasem na te sprawę jak i podobne trzeba patrzeć ze zrozumieniem lokalnego kontekstu. Społeczeństwo kurdyjskie mimo wszystko jest dośc konserwatywne. Nie chodzi przy tym o burki i tym podobne dekoracje, ale o prawo o decydowania przez kobiety o własnym życiu. W wielu przypadkach to ojciec jako Pan i Władca decyduje całkowicie o tym kim jest i co robi jego córka. Milicje kurdyjskie - mam w szczególności na myśli role YPJ (Kobiece Oddziały Ochronne)- są w tym społeczeństwie oaza równouprawnienia. Zdarza się że kobiety uciekają do milicji bo wiedzą że tam będą traktowane jako podmiot a nie przedmiot. Oczywiście dla rodzinny, która nie może pojąć że córka podjęła samodzielnie decyzje to jest porwanie. Nie wiem jak dokładnie sprawa wyglądała z Hemrin Aidi, ale poprzednia rzekomo porwana dziewczyna w sprawie której były protesty (Navenda Ragihandina), nie dość że okazał się pełnoletnia to jeszcze zwiała do YPJ przed zaranżowanym przez rodzinę małżeństwem. Także nie przepisywałbym na przyszłość z libcomu jak leci, ale trochę się zastanowił nad kontekstem i opisał go w artykule.
Na koniec szanowny autorze Powszechne Jednostki Obrony (YPG) NIE PODLEGAJĄ PKK a PYD (kwestia powiązania PKK z PYD to osobna sprawa). Ale to taki szczegół.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Może ustalmy jedną rzecz
Może ustalmy jedną rzecz szanowny autorze. Kurdyjskie kantony w Syrii są w stanie stałego oblężenia przez siły IS. Siły, które nie kryją, że ich celem jest co najmniej czystka etniczna. Sytuacja mająca miejsce w kantonie Kobane dobitnie to pokazała. W związku z tym uchylanie się od udziału w obronie powinno być karalne. Ba, moim zdaniem więcej, powinno kończyć się wykluczeniem ze społeczności i banicją. Nie chcesz bronić wspólnie z innymi swojego domu, bo wolisz czekać aż zrobią to za ciebie inni? To do widzenia. To jedna rzecz.
Druga to rzekome porwania. Ostatnio fani IS rozpętali na twitterze nagonkę na YPG i kurdów że porywają dzieci do wojska itp. Widzę że również anarchiści łyknęli haczyk. Tymczasem na te sprawę jak i podobne trzeba patrzeć ze zrozumieniem lokalnego kontekstu. Społeczeństwo kurdyjskie mimo wszystko jest dośc konserwatywne. Nie chodzi przy tym o burki i tym podobne dekoracje, ale o prawo o decydowania przez kobiety o własnym życiu. W wielu przypadkach to ojciec jako Pan i Władca decyduje całkowicie o tym kim jest i co robi jego córka. Milicje kurdyjskie - mam w szczególności na myśli role YPJ (Kobiece Oddziały Ochronne)- są w tym społeczeństwie oaza równouprawnienia. Zdarza się że kobiety uciekają do milicji bo wiedzą że tam będą traktowane jako podmiot a nie przedmiot. Oczywiście dla rodzinny, która nie może pojąć że córka podjęła samodzielnie decyzje to jest porwanie. Nie wiem jak dokładnie sprawa wyglądała z Hemrin Aidi, ale poprzednia rzekomo porwana dziewczyna w sprawie której były protesty (Navenda Ragihandina), nie dość że okazał się pełnoletnia to jeszcze zwiała do YPJ przed zaranżowanym przez rodzinę małżeństwem. Także nie przepisywałbym na przyszłość z libcomu jak leci, ale trochę się zastanowił nad kontekstem i opisał go w artykule.
Na koniec szanowny autorze Powszechne Jednostki Obrony (YPG) NIE PODLEGAJĄ PKK a PYD (kwestia powiązania PKK z PYD to osobna sprawa). Ale to taki szczegół.