Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2015-02-18 16:17
Ktoś powyżej pisze, iż ktoś coś wkleił, nie sprawdziwszy. Otóż z tych IP i ZSP oraz innych jakiś dziwacznych dla mnie tworów wali smrodem takim, że szkoda czasu na wnikanie, rozpatrywanie. Te oskarżenia, matactwa, to jest beznadziejne, trzeba być jakimś kanapowym fetyszystą, aby się w te wojenki bawić. Z punktu widzenia realnych działań, prawdziwej polityki, realnego świata - to jest niepoważne i śmieszne. No i to podejście do zjawiska pracy, zapleśniałe jakieś takie, zaprzeszłe.
Syndykalizm jest metodą, strategią, polemiki czy w dzisiejszym świecie mającą racje bytu pozostawiam masturbantom. Kompletnie nie mogę jednak zaakceptować anektowania idei anarchistycznej przez ludzi o takich poglądach, i tak działających. Praca, związki, lokatorzy, czy wy naprawdę macie takie beznadziejne życia, aby eskapistycznie rzucać się w taką działalność, zastępstwo od życia?
I dziwić się, że coraz mniej ludzi w ogóle chce się interesować ideami anarchistycznymi. To co jest tu serwowane, to bagno i smutek, pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ktoś powyżej pisze, iż
Ktoś powyżej pisze, iż ktoś coś wkleił, nie sprawdziwszy. Otóż z tych IP i ZSP oraz innych jakiś dziwacznych dla mnie tworów wali smrodem takim, że szkoda czasu na wnikanie, rozpatrywanie. Te oskarżenia, matactwa, to jest beznadziejne, trzeba być jakimś kanapowym fetyszystą, aby się w te wojenki bawić. Z punktu widzenia realnych działań, prawdziwej polityki, realnego świata - to jest niepoważne i śmieszne. No i to podejście do zjawiska pracy, zapleśniałe jakieś takie, zaprzeszłe.
Syndykalizm jest metodą, strategią, polemiki czy w dzisiejszym świecie mającą racje bytu pozostawiam masturbantom. Kompletnie nie mogę jednak zaakceptować anektowania idei anarchistycznej przez ludzi o takich poglądach, i tak działających. Praca, związki, lokatorzy, czy wy naprawdę macie takie beznadziejne życia, aby eskapistycznie rzucać się w taką działalność, zastępstwo od życia?
I dziwić się, że coraz mniej ludzi w ogóle chce się interesować ideami anarchistycznymi. To co jest tu serwowane, to bagno i smutek, pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie.