Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Wykłócasz się a nie wiesz o co??? Faktycznie aktywista z ciebie. Służę pomocą i już tłumacze.
Liczba pojedyncza: robotnik - robotnica - lekarz - lekarka - gdy mowa o pojedynczych osobach problem praktycznie nie istnieje, z wyjątkiem nietypowej odmiany, czasami śmiesznie brzmiącej lub gramatycznie wątpliwej, np. psycholożka - brzmi dziwnie, nietypowo, niektórych śmieszy taka forma, prezydent - ??? prezydentowa to żona prezydenta, prezydentówna to córka, a jak po polsku nazwać kobietę pełniącą funkcję prezydenta??? Język polski nie jest symetryczny tak jak np. hiszpański gdzie praktycznie wszystkie rzeczowniki można dowolnie przerabiać rodzajowo, np. puta - kurwa, puto - kurwa w wersji męskiej.
Liczba mnoga: robotnicy - robotnice - tu jest problem, forma męska określa zarówno grupy męskie jak i mieszane, forma żeńska określa tylko i wyłącznie grupy żeńskie. Ładnie podajesz przykłady żeńskich form, a jak określiłbyś w mowie potocznej grupę składającą się z pięciu spawaczy (płci męskiej) i pięciu spawaczek (płci żeńskiej) gdybyś był ich kierownikiem? Powiedziałbyś brygadziście/stce, że do tej pracy potrzeba pięciu spawaczy i pięć spawaczek? dziesięciu spawaczy lub spawaczek?... Bajzel...
Strzeliłeś sobie w kolano przypadkowo wkładając mnie do absolutnie niepasującej szufladki. Być może w twoim mniemaniu robotnicy (robotnicy i robotnice jeśli wolisz) nie mają prawa mieć własnej opinii, powinni słuchać "awangardy rewolucyjnej" i podporządkowywać się jej bezkrytycznie. A może po prostu tak sobie powiedziałeś, bezmyślnie, bo tak mówi się w twoim środowisku - tak jak bezmyślnie ludzie określają Murzynów "czarnuchami"...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Wykłócasz się a nie wiesz
Wykłócasz się a nie wiesz o co??? Faktycznie aktywista z ciebie. Służę pomocą i już tłumacze.
Liczba pojedyncza: robotnik - robotnica - lekarz - lekarka - gdy mowa o pojedynczych osobach problem praktycznie nie istnieje, z wyjątkiem nietypowej odmiany, czasami śmiesznie brzmiącej lub gramatycznie wątpliwej, np. psycholożka - brzmi dziwnie, nietypowo, niektórych śmieszy taka forma, prezydent - ??? prezydentowa to żona prezydenta, prezydentówna to córka, a jak po polsku nazwać kobietę pełniącą funkcję prezydenta??? Język polski nie jest symetryczny tak jak np. hiszpański gdzie praktycznie wszystkie rzeczowniki można dowolnie przerabiać rodzajowo, np. puta - kurwa, puto - kurwa w wersji męskiej.
Liczba mnoga: robotnicy - robotnice - tu jest problem, forma męska określa zarówno grupy męskie jak i mieszane, forma żeńska określa tylko i wyłącznie grupy żeńskie. Ładnie podajesz przykłady żeńskich form, a jak określiłbyś w mowie potocznej grupę składającą się z pięciu spawaczy (płci męskiej) i pięciu spawaczek (płci żeńskiej) gdybyś był ich kierownikiem? Powiedziałbyś brygadziście/stce, że do tej pracy potrzeba pięciu spawaczy i pięć spawaczek? dziesięciu spawaczy lub spawaczek?... Bajzel...
Strzeliłeś sobie w kolano przypadkowo wkładając mnie do absolutnie niepasującej szufladki. Być może w twoim mniemaniu robotnicy (robotnicy i robotnice jeśli wolisz) nie mają prawa mieć własnej opinii, powinni słuchać "awangardy rewolucyjnej" i podporządkowywać się jej bezkrytycznie. A może po prostu tak sobie powiedziałeś, bezmyślnie, bo tak mówi się w twoim środowisku - tak jak bezmyślnie ludzie określają Murzynów "czarnuchami"...