Dodaj nową odpowiedź

Zgadza się. Polucjanci - uzbrojeni po zęby (strzelby, gaz, pełne opancerzenie) wypierając antyfaszystów z Rynku przydeptali i porwali parę transparentów, oraz zdeptali wysoce niebezpieczne kolorowe balony, o których pomyślała pacyfistycznie nastawiona część antynazistowskiej demonstracji. Folksdojcze zbierali już tylko śmieci, kiedy już ich przyjaciele z komendy postarali się o to, by nikt im nie przeszkadzał, więc niech nie udają gierojów. Ze śmiesznych akcji warto wspomnieć, że NOPy zaczęły już na internecie zbierać pieniądze dla uwięzionych chuliganów, kiedy okazało się, że schwytani nie są naziolami tylko antyfaszystami (MEDIA KŁAMIĄ!), oraz to, jak trzech hitlerowców oberwało w tramwaju od wątłego euroautostopowicza i uciekło. Nie oszukujcie się, rasiści - gdyby nie wsparcie policji, to z wielu bohaterskich aryjskich twarzy pozostałyby na Rynku puzzle! ... W ogólnopolskiej prasie raczej bez odzewu, nie wiem, czy ktoś poza mieszkańcami Wrocławia w ogóle zorientował się, co się stało. ChWDP! HIP HOP, nazi STOP!