Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ignorantka (niezweryfikowane), Nie, 2007-04-29 12:44
I nad czym tu dyskutować? Prawo aborcyjne, jakie teraz jest wystarczy. Wszelkie jego zmiany, są moim zdaniem zbędne. Ta cała gadanina o zakazie aborcji to tylko szopka, by zdobyć wyborców. Moim zdaniem to czy dana kobieta chce urodzić dziecko zależy tylko od niej. Nie powinno się doprowadzać do paradoksu. Nienarodzone dziecko/płód nie może być ważniejsze od kobiety. Owszem zawsze można urodzić dziecko, lecz tak jak już ktoś tu wspomniał, w wielu przypadkach lepsza będzie dla niego już śmierć. Gdyby w Polsce sierocińce zastępowały zastępcze rodziny, w których dzieci czułyby się, jak w prawdziwym domu. Gdzie miałyby lepszy życiowy start. Wtedy rzeczywiście aborcja byłaby nieludzka. Lecz żyjemy w Polsce, więc takie porzucone dzieci zazwyczaj kończą marnie. A co zrobić z chorymi dziećmi? Takimi, których nikt nie chce zaadoptować? Sami przyznacie, że już lepsza byłaby śmierć, gdy jeszcze nawet nie były w pełni ludźmi, niż marne życie w samotności. I wybaczcie, lecz dla zgwałconej kobiety już lepsze jest szybkie usunięcie płodu niż noszenie go przez 9 miesięcy. Ciągłe przypominanie sobie o koszmarze, który się przeżyło. Myśl o tym, że w środku nosi się połowę swojego oprawcy. To jest dopiero krzywda dla kobiety. Zawsze mnie też interesowało zaangażowanie mężczyzn w sprawy aborcji. Zawsze jak jest jakaś demonstracja, to jej większość stanowią właśnie mężczyźni. Drodzy Panowie, zamiast wojować o sprawy, które was w ogóle nie dotyczą, zacznijcie się zastanawiać, jak np. karać osobników nie płacących alimentów, katujących żony i dzieci, gwałcicieli. Te sprawy Was jak najbardziej dotyczą. Niech ciąża pozostanie jednak w rękach kobiet.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
I nad czym tu dyskutować?
I nad czym tu dyskutować? Prawo aborcyjne, jakie teraz jest wystarczy. Wszelkie jego zmiany, są moim zdaniem zbędne. Ta cała gadanina o zakazie aborcji to tylko szopka, by zdobyć wyborców. Moim zdaniem to czy dana kobieta chce urodzić dziecko zależy tylko od niej. Nie powinno się doprowadzać do paradoksu. Nienarodzone dziecko/płód nie może być ważniejsze od kobiety. Owszem zawsze można urodzić dziecko, lecz tak jak już ktoś tu wspomniał, w wielu przypadkach lepsza będzie dla niego już śmierć. Gdyby w Polsce sierocińce zastępowały zastępcze rodziny, w których dzieci czułyby się, jak w prawdziwym domu. Gdzie miałyby lepszy życiowy start. Wtedy rzeczywiście aborcja byłaby nieludzka. Lecz żyjemy w Polsce, więc takie porzucone dzieci zazwyczaj kończą marnie. A co zrobić z chorymi dziećmi? Takimi, których nikt nie chce zaadoptować? Sami przyznacie, że już lepsza byłaby śmierć, gdy jeszcze nawet nie były w pełni ludźmi, niż marne życie w samotności. I wybaczcie, lecz dla zgwałconej kobiety już lepsze jest szybkie usunięcie płodu niż noszenie go przez 9 miesięcy. Ciągłe przypominanie sobie o koszmarze, który się przeżyło. Myśl o tym, że w środku nosi się połowę swojego oprawcy. To jest dopiero krzywda dla kobiety. Zawsze mnie też interesowało zaangażowanie mężczyzn w sprawy aborcji. Zawsze jak jest jakaś demonstracja, to jej większość stanowią właśnie mężczyźni. Drodzy Panowie, zamiast wojować o sprawy, które was w ogóle nie dotyczą, zacznijcie się zastanawiać, jak np. karać osobników nie płacących alimentów, katujących żony i dzieci, gwałcicieli. Te sprawy Was jak najbardziej dotyczą. Niech ciąża pozostanie jednak w rękach kobiet.