Dodaj nową odpowiedź

Bezbronni

Bezbronni pracownicy Ożarowskiej fabryki, broniąc swych miejsc pracy byli dobrze przygotowani. Zabrali ze sobą transparenty, z braku czegokolwiek innego rozpostarte na stalowych rurkach, napoje w butelkach, chyba z biedy zatkanych szmatami a jako napoj energetyzujący w nich wysokooktanową benzynę. Aby podkręcić atmosferę w wielkim rozmiarze mutry godne szyn kolejowych. Tak pokojowo nastawieni wdali się w spór z - psia jego mać - właścicielem fabryki
który sprytnie postawił na ich drodze wynajętych ochroniaży, nie mających interesu większego w całym zajściu poza wyniesieniem całego tyłka i życia.
Popieram stanowczo... ale nie wiem co?! Autor o imieniu bądź nazwisku Anonim, kierując się filozofią "kiboli" nawołuje do zemsty na firmie wmanewrowanej w biznes - psia jego mać - demontera ożarowskiej fabryki, który zatroskany sytuacją w kraju pociąga przez słomkę drinki w jakimś ciepłym państewku kojąc nadwątlone nerwy.
Tymczasem: kupą mości panowie! Dopiszmy się jako kolejne mięso armatnie, dajmy się pociągnąć w wir historii i nie szukajmy lepszej idei. Przy okazji załatwcie sprawę mojego kolegi, który poderwał na potańcówce miejscową dziewczynę i dostał w ryja od kogoś, kto miał kolegę ochroniarza.
Informacja dla Anonima: zapamiętaj sobie, że przy ogłaszaniu wszelkich imprez - potańcówka, spektakl, marsz miłośników znaczków pocztowych podaje się zawsze informacje:
1. Co?
2. Gdzie
3. Kiedy
Na końcu się podpisujesz, żeby kto inny nie zebrał pochwał za ciebie.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.