Dodaj nową odpowiedź

Uło, aleś mi

Uło, aleś mi dojechał:).

A wygraliście? Nie. Więc przegraliście. Nikt nie oberwał, hm... a policja jak rozumiem to głąskała po główkach. I to wielki sukces, że daliście się zmuśić do siedzenia przed psiarnią. A tak, to oczywiście można tłumaczyc jako opór pokojowy, sitting tak zwany. Jednak ciekawe, jaka zmiana w was zaszła błyskawicznie - od rwania się na pokaz do walki, po pokojowy protest. To w końcu jak to jest, hipisów nie lubicie, jak przeczytałem na indy, a sami jak z lat 60tych nagle...Szkoda, że kwiatów nie rozdawaliście policjantom:).
Boneheadzi przemaszerowali przez pół Krakowa, darli ryja jak i co chcieli, grozili studentom o ciemnej skórze i wyzywali Żydów. Pokazali siłę, wzbudzili strach w przechodniach. A Wy? Rozbiliście parę kufli podczas starcia w ogródku (biedna bojówka B&H :)) oraz rzuciliście kotem. Reeewelacja.
Być może nikt tego głośno nie powie, bo to całe środowisko wolnościowe jest przeżarte hipokryzją, ale tak, spierdoliliście kontrmanifę. Miała być pokojowa, walki miały być po. I tak, w przyszłym roku chociażby, nikt z normalnych ludzi nie przyjdzie. Miejmy nadzieję, że do następnej akcji przygotujecie się Wojownicy Eris lepiej, bo głupio będzie tak samemu przyjść i obskoczyć kuku.

Co do tego, jak się biję (bo odczytuję, że to do mnie było), to tak całkiem całkiem, może dlatego, że obliczam siły na zamiary. Jesli miałbym przytoczyć do waszej akcji analogię z mojego życia, to jest sobie knajpa, stoi bardzo wielki, nasterydzony bramkarz, toczy okiem ponuro. Wiadomo, bramkarze to chuje, więc po paru drinach zaczynam do niego fikać, oczywiscie jak najgłośniej i hałaśliwiej się da, bo moi znajomi siedzą przy stoliku, a i panienki też spoglądają z zainteresowaniem. Różnica wagi jakieś 70 kg na jego korzyść, łysy łeb, ABS. I cóż to, bramkarz raz lutnął mimo mej jakże zaangażowanej postawy, a ja leże, po chwili ten pan mnie wynosi. Znajomi lecą mi pomagać, owszem, mówią "ech, ze też mu się postawiłeś", ale jako że przegrałem, są to spojrzenia pełne politowania...Bo to on wygrał...
Se pozwoliłem na taką małą formę literacką, myślę że wcale obrazową.

Co do poznawania środowisk od tego typu działań - stary, kupujesz parę nalewek, idziesz nad Bulwar Wiślany, Planty lub TIKu - i już jesteś członkiem :) buahahahaha:).

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.