Dodaj nową odpowiedź

sprostowanie

Z ust Ziętka nie padły słowa;"zapraszam na rozmowę po spotkaniu"-źle Towarzyszko pamiętacie-z oczami wbitymi w stół zostało wypowiedziane czy wycedzone następujące zdanie:Przepraszam ale obradujemy we własnym gronie.Dopiero gdy powiedziałem że przyszedłem w sprawach kubańskich,atmosfera nieco rozluźniła się.Wydawało mi się nawet że słyszę niezrozumiałe dla mnie westchnienie ulgi:Dobrze,ale to po spotkaniu.
Boguslaw Ziętek na żadną rozmowę mnie przed wysłuchaniem moich wyjaśnień nie zapraszał.
Zadaję pytanie czemu w jednej organizacji nie pyta się o przynależność
i nie warunkuje od tego pozostanai na sali a w innej stosuje się ostracyzm nawet wobec ludzi dobrej woli nie obciążonych żadnymi uprzedzeniami i dalekimi od nienawiści.
Pytania o przynależność początkowo nie zrozumiałem gdyż w NL to pytanie wobec nowych sympatyków nie pada-raczej każdy pod koniec bądź w srodku zebrania opowiada o sobie to co sam chce z możliwością zadawania nam pytań dowolnych.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.