Dodaj nową odpowiedź

pracowalam w szpitalu krotko pare dni oczywiscie w firmie impel.Kiedy przyszlam na rozmowe pani kierowniczka wydawala sie mila jak rownez pan kierownik czy menadzer.Po krotkiej chwili zmienilam zdanie gdy uslyszalam jak traktuja kobiety ,ktore wchodza z jakims pytaniem.Lecz mimo tego postanowilam sprobowac na drugi dzien zaprowadzono mnie na oddzial ,gdzie kolezanki wprowadzily mnie w prace nie kordynujaca.HAbylam nawet na jakims szkoleniu gdzie trzeba bylo podpisac liste obecnosci.Pani kierowniczka co chwile odbierala telefon i tylko lecialy z jej ust nie cenzurowane slowa bylam przerazona ,po chwili pani kierownik powiedziala ze pracownicy nie moga miec tel przy sobie powinny byc w szatni.Na zebraniu rowniez poinformowano nas ze jest zakaz calkowity palenia papierosow kogo zlapia kosztuje to 500 zl.mnie to nie dotyczy bo nie pale ale niektore panie byly zdziwione bo na infoludku jak bylo ogloszenie do pracy nie bylo zmianki ze tylko nie palace!!Kierownictwo moze palic wszedzie spaceruja po szpitalu z telefonem przy uchu i papierosem w ustach czy ten zakaz nie dotyczy wszystkich?Cale szczescie ze szybko postanowilam przerwc ta ciekawa prace oczywiscie rowniez bez umowy,a miedzy innymi dlatego ze nie jestem niewolnikiem i nie czuje sie gorsza pod zadnym wzgledem od pan kordynujacych wiec chcialam tylko szacunku dla mojej osoby Praca w obozie mi nie pasowala a szpital zrobil sie obozem pracy,Kordynujacym dac tylko pejcz do reki i bedzie ok pozdrawiam kobiety ktore jeszcze tam pracuja