Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2008-01-27 11:45
Piszesz, że "pracowników liniowych ma się za nic" oraz"ja rozumiem, że kapitalizm, że prywatna firma itd ale szanujmy ludzi, bo to oni tworzą tą firmę i tworzą jej wizerunek. Ktoś tu chyba zapomniał, że najważniejszym zasobem firmy są jej pracownicy i ich wiedza."
Masz zupełną rację - liczy się tylko zysk i przynoszenie dochodów.
Ale źle traktowani są nie tylko pracownicy liniowi ( którzy dla właścicieli spółki praktycznie nie istnieją). Człowiek na kierowniczym stanowisku, chwalony , przynoszący zyski, tyrający po 18 godzin dziennie też może zostać potraktowany jak tzw. "wrzód na ........."w imię tzw. dobrego imienia zakładu i żadna z osób,które mogły by mieć w tym temacie coś do powiedzenia nawet nie kiwnie palcem, żeby dowiedzieć się jak wygląda prawda. Wykopie się człowieka żeby mieć tzw. " święty spokój", a że przy okazji krzywdzi się niewinną osobę , to nie ma znaczenia.
Firma rozsyła do świadczeniobiorców usług tzw. karty satysfakcji, jednocześnie wymuszając na osobach kierujących grupami uzyskiwanie niemożliwych wprost oszczędności ze źle skalkulowanych i podpisanych kontraktów ( z celowo zaniżoną ceną usługi - aby tylko wejść- a potem to już jakoś będzie).
IMPEL to firma, która ma się za super profesjonalistę na rynku - a super profesjonalnie potrafią obliczać jedynie maksymalny zysk, który za wszelką ceną trzeba osiągnąć. Cena jego uzyskania nie jest ważna.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Piszesz, że "pracowników
Piszesz, że "pracowników liniowych ma się za nic" oraz"ja rozumiem, że kapitalizm, że prywatna firma itd ale szanujmy ludzi, bo to oni tworzą tą firmę i tworzą jej wizerunek. Ktoś tu chyba zapomniał, że najważniejszym zasobem firmy są jej pracownicy i ich wiedza."
Masz zupełną rację - liczy się tylko zysk i przynoszenie dochodów.
Ale źle traktowani są nie tylko pracownicy liniowi ( którzy dla właścicieli spółki praktycznie nie istnieją). Człowiek na kierowniczym stanowisku, chwalony , przynoszący zyski, tyrający po 18 godzin dziennie też może zostać potraktowany jak tzw. "wrzód na ........."w imię tzw. dobrego imienia zakładu i żadna z osób,które mogły by mieć w tym temacie coś do powiedzenia nawet nie kiwnie palcem, żeby dowiedzieć się jak wygląda prawda. Wykopie się człowieka żeby mieć tzw. " święty spokój", a że przy okazji krzywdzi się niewinną osobę , to nie ma znaczenia.
Firma rozsyła do świadczeniobiorców usług tzw. karty satysfakcji, jednocześnie wymuszając na osobach kierujących grupami uzyskiwanie niemożliwych wprost oszczędności ze źle skalkulowanych i podpisanych kontraktów ( z celowo zaniżoną ceną usługi - aby tylko wejść- a potem to już jakoś będzie).
IMPEL to firma, która ma się za super profesjonalistę na rynku - a super profesjonalnie potrafią obliczać jedynie maksymalny zysk, który za wszelką ceną trzeba osiągnąć. Cena jego uzyskania nie jest ważna.