Dodaj nową odpowiedź

Byłem pracownikiem impela, oczywiście zatrudnionym na umowę zlecenie. Byłem jest słowem kluczowym, bo mnie wywalili z roboty- tylko nie wiem za co. Przypuszczam że w grę poszły układy na obiekcie na którym pracowałem. Wywalono mnie bez słowa wyjaśnienia, ot tak po prostu. Nie wiem jak trzeba być mocno podłym, aby zwolnić ojca trójki małych dzieci, który jest jedynym żywicielem rodziny. Pracowałem w Wielkopolsce na jednostce wojskowej, przykro mi to mówić, ale rządzi tam banda kolesiów, byłych wojskowych, którzy zrobią wszystko by pozbyć się normalnego człowieka. Trep na emeryturze czy rencie to zawsze trep. Może jestem chamski ale potraktowano mnie w taki sam sposób. No cóż, nigdy więcej nie będę pracował w tej chorej firmie. Od stycznia(czyli pół roku)do końca mojej kadencji w tej firmie nie dostałem umowy, ponieważ gdy ją podpisałem wzięto ją podpisania przez jakiegoś figuranta i zaginęła. Co miesięczne przypominanie o tym fakcie nie przyniosło żadnych rezultatów. Następną sprawą była wypłata, nigdy nie wiedziałem ile jej dostanę. Różne kwoty ni z gruszki, ni z pietruszki, różne kwoty, różne tłumaczenia. O ciuchach, butach, środkach czystości, wodzie mineralnej w temperaturze powyżej 30stC nie chce się mówić. Panowie i panie totalna porażka i upodlenie klienta. Zgłoszę ich do PIPu i tyle. Nigdy więcej!