Dodaj nową odpowiedź

No i w tym sęk...

Zawsze - w przypadku aktywistów wywodzących się z kontr kulturalnej sceny niezależnej - pojawia sie konflikt wartości.
No bo z jednej strony, wegetarianom naskoczyć mogą mi ci którzy od mięsnego przemysłu uzależniają swój byt.
Z drugiej anarchista winien solidaryzować się z wszystkimi tymi którzy cierpią w wyniku globalizmu kapitalistycznego i jego państwowego oręża regulacji gospodarczo-prawnych. Nawet jeśli ową ofiarą jest rzeźnik, pracownica ubojni czy rolnik indywidualny.
Co wybrać? gdzie nam bliżej? Pozostawiam osądowi każdemu z osobna:)
Pozdrawiam!!!

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.