Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Bardzo ciekawa teza, ale nie jest to zgodna z myśleniem politycznym o frazeologii „lewicy” i „prawicy”.
Trudno uznać, że Montagnardzi, czy Jakobini byli czymś w rodzaju
antyautorytarnego ruchu. Z jednej strony były rewolucyjne masy, a z drugiej rewolucyjni przedstawiciele. Akurat ci ostatni nie chcieli tworzyć samorządu, lecz demokrację przedstawicielską i konstytucjonalistyczną.
Wielu anarchistów uważa terminy „lewica” i „prawica” za dwie strony medalu polityki państwowej. Inni dzielą lewicę i prawicę według ich stosunku do własności i zapisują większość anarchistów do lewicy. Ale w XVIII wieku tzw. „lewica” opowiadała się za „laissez-faire”. Więc taki rozdział powstał trochę później. (Chyba to skrystalizowało się dopiero w XX wieku.)
Trochę dziwnie przypisywać autorytaryzm tylko do prawicy, kiedy istnieje zarówno autorytarna lewica i prawica. W książce „Floodgates of Anarchy” (1970), Albert Meltzer i Stuart Christie sporządzili schemat podziału politycznego – rozdzielili prawicę i lewicę na autorytarną i antyautorytarną. Autorytarna lewica, to totalitarni komuniści, antyautorytarni są anarchiści lub wolnościowi socjaliści; autorytarna prawica to faszyści, a antyautorytarna prawica to libertarianie. Grafika i pojęcia te są dość powszechnie znane, choć są kontrowersyjne. Trochę później libertarianie zmodyfykowali tą grafikę i stworzyli tzw. „Nolan Chart”.
Większość anarchistów uważa tą analizę Christie i Meltzera za dość adekwatną, choć są krytycy (np. ja), którzy uważają, że można rozdzielić prawicę i lewicę inaczej, że czasami są wspólne cechy i to zależy od kraju i czasu.
Ale przede wszystkim można tak myśleć o lewicy i prawicy:
Cechy lewicy:
Ekonomiczne:
przeciw wolnemu rynkowi – za interwencją ekonomiczną
równość faktyczna
konflikt klasowy
Obyczajowe:
sekularyzm
liberalizm
Cechy prawicy:
Ekonomiczne:
za wolnym rynkiem i laissez faire
równość „możliwości” a nie „równość faktyczna”
kolaboracja klasowa
Obyczajowe:
związki z religią
konserwatyzm
Oczywiście to nie działa w 100% ponieważ jest np. islamski socjalizm.
Więc lewica etatystyczna będzie chciała silniejszego państwa o większej władzy, by kierować ekonomią. Jest więc bardzo autorytarna. Prawica najbardziej autorytarna - faszyści - także chce mieć silne państwo – ale inna prawica chce mieć mniej państwa i chce by rządził rynek.
Trzeba przyznać, że ludzie korzystają z tych pojęć w taki sposób, że tracą sens. SLD, czy amerykańscy demokraci, to żadna lewica - to są socjaldemokraci i liberałowie. W tych krajach gdzie „prawica” i „lewica” teraz są uważane za „konserwatywne” i „liberalne” obyczajowo, najbardziej widać, że te pojęcia już straciły sens.
Ja uważam, że jednak warto unikać tych mglistych pojęć i rozdzielić lewicę i prawicę według ich stosunku do wolnego rynku, akumulacji kapitału i własności. Wtedy staje się też jasne, że wielu liberałów, którzy krążą w kręgach pseudolewicy, nawet nie są z lewicy, tylko są socjaldemokratami lub zwolennikami tworzenia socjalnych programów w ramach kapitalizmu rynkowego.
PS – Związki zawodowe mogą być prawicowe i wiele z nich jest. W niektórych krajach prawicowe związki zawodowe były też głównymi siłami antykomunistycznymi.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Bardzo ciekawa teza, ale nie
Bardzo ciekawa teza, ale nie jest to zgodna z myśleniem politycznym o frazeologii „lewicy” i „prawicy”.
Trudno uznać, że Montagnardzi, czy Jakobini byli czymś w rodzaju
antyautorytarnego ruchu. Z jednej strony były rewolucyjne masy, a z drugiej rewolucyjni przedstawiciele. Akurat ci ostatni nie chcieli tworzyć samorządu, lecz demokrację przedstawicielską i konstytucjonalistyczną.
Wielu anarchistów uważa terminy „lewica” i „prawica” za dwie strony medalu polityki państwowej. Inni dzielą lewicę i prawicę według ich stosunku do własności i zapisują większość anarchistów do lewicy. Ale w XVIII wieku tzw. „lewica” opowiadała się za „laissez-faire”. Więc taki rozdział powstał trochę później. (Chyba to skrystalizowało się dopiero w XX wieku.)
Trochę dziwnie przypisywać autorytaryzm tylko do prawicy, kiedy istnieje zarówno autorytarna lewica i prawica. W książce „Floodgates of Anarchy” (1970), Albert Meltzer i Stuart Christie sporządzili schemat podziału politycznego – rozdzielili prawicę i lewicę na autorytarną i antyautorytarną. Autorytarna lewica, to totalitarni komuniści, antyautorytarni są anarchiści lub wolnościowi socjaliści; autorytarna prawica to faszyści, a antyautorytarna prawica to libertarianie. Grafika i pojęcia te są dość powszechnie znane, choć są kontrowersyjne. Trochę później libertarianie zmodyfykowali tą grafikę i stworzyli tzw. „Nolan Chart”.
Większość anarchistów uważa tą analizę Christie i Meltzera za dość adekwatną, choć są krytycy (np. ja), którzy uważają, że można rozdzielić prawicę i lewicę inaczej, że czasami są wspólne cechy i to zależy od kraju i czasu.
Ale przede wszystkim można tak myśleć o lewicy i prawicy:
Cechy lewicy:
Ekonomiczne:
przeciw wolnemu rynkowi – za interwencją ekonomiczną
równość faktyczna
konflikt klasowy
Obyczajowe:
sekularyzm
liberalizm
Cechy prawicy:
Ekonomiczne:
za wolnym rynkiem i laissez faire
równość „możliwości” a nie „równość faktyczna”
kolaboracja klasowa
Obyczajowe:
związki z religią
konserwatyzm
Oczywiście to nie działa w 100% ponieważ jest np. islamski socjalizm.
Więc lewica etatystyczna będzie chciała silniejszego państwa o większej władzy, by kierować ekonomią. Jest więc bardzo autorytarna. Prawica najbardziej autorytarna - faszyści - także chce mieć silne państwo – ale inna prawica chce mieć mniej państwa i chce by rządził rynek.
Trzeba przyznać, że ludzie korzystają z tych pojęć w taki sposób, że tracą sens. SLD, czy amerykańscy demokraci, to żadna lewica - to są socjaldemokraci i liberałowie. W tych krajach gdzie „prawica” i „lewica” teraz są uważane za „konserwatywne” i „liberalne” obyczajowo, najbardziej widać, że te pojęcia już straciły sens.
Ja uważam, że jednak warto unikać tych mglistych pojęć i rozdzielić lewicę i prawicę według ich stosunku do wolnego rynku, akumulacji kapitału i własności. Wtedy staje się też jasne, że wielu liberałów, którzy krążą w kręgach pseudolewicy, nawet nie są z lewicy, tylko są socjaldemokratami lub zwolennikami tworzenia socjalnych programów w ramach kapitalizmu rynkowego.
PS – Związki zawodowe mogą być prawicowe i wiele z nich jest. W niektórych krajach prawicowe związki zawodowe były też głównymi siłami antykomunistycznymi.