Dodaj nową odpowiedź
Ideologiczna zmowa przeciwko mniejszościom seksualnym
Tomasso, Pią, 2007-05-04 11:33 Blog | politykaEuropejski Trybunał Sprawiedliwości w Strasbourgu uznał zakaz organizacji Parady Równości w Warszawie wydany przez ówczesnego prezydenta miasta Lecha Kaczyńskiego w 2005 roku za łamiący zakaz dyskryminacji z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Wniosek o uznanie decyzji Kaczyńskiego za łamiący postanowienia konwencji zawierał trzy zarzuty. Pierwszy dotyczył naruszenia przez Prezydenta Warszawy art. 11 konwencji (wolność zgromadzeń), drugi art. 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego), a trzeci art. 14 Konwencji (zakaz dyskryminacji).
Wobec tych zakazów, demonstracja stała się nie tylko wyrazem sprzeciwu wobec dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, ale aktem obywatelskiego nieposłuszeństwa.
Paradzie starali się przeszkodzić członkowie organizacji faszystowskich i nacjonalistycznych. Manifestanci byli obrzucani jajkami, kamieniami i śrubami. Niektórym demonstrantom wyrywano transparenty, a sam pochód kilkakrotnie zatrzymywał się gdy członkowie Młodzieży Wszechpolskiej siadali na jezdni i starali się nie przepuścić uczestników parady. W zajściach brał udział m.in. Radosław Parda dzisiejszy wiceminister sportu.
:: Radosław Parada ::
Co na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości prezydent Polski, Lech Kaczyński ? Nie zmienia zdania ! Kancelaria Prezydenta już rozważa możliwość odwołania się od wyroku.
Minister Maciej Łopiński tak skomentował wyrok Trybunał:
Zgodnie z tym, co mówił prezydent Kaczyński, czym innym jest tolerancja, a czym innym promowanie pewnego stylu życia.
Hmm…ciekawe. Kiedy mieliśmy ostatnio do czynienia z demonstracjami neofaszystów, to wartości przez nich promowane nie przeszkadzały władzom. Dla konserwatywnej elity politycznej, zagrożeniem jest… tolerancja, o którą dopominają się mniejszości seksualne. Promowanie zaś rasizmu, ksenofobii, nacjonalizmu, nazizmu, dyskryminacji, przemocy - nie stanowi problemu.
Jak jasno stwierdziły władze:
Każdy powinien mieć swobodę wygłaszania swoich opinii.
Ciekawe, ponieważ wobec protestujących antyfaszystów, zastosowano środek zapobiegawczy jakim okazała się blokada ich przemarszu. Szczytem bezradności i głupoty okazało się ściganie sprawców, którzy rzucili martwym kotem w przemarsz neonazistów. Zamiast skoncentrować się na własnych błędach, które potwierdziły słabość pisanego przez nich prawa, skupiono się na łapaniu tych, którzy nie chcą nietolerancji, rasizmu i niedemokratyczności państwa.
W polityce Unii Europejskiej, szczególne zaniepokojenie eurodeputowanych wzbudził projekt polskiej ustawy przewidującej sankcje za „propagandę homoseksualną” w szkołach. Znamy to znakomicie. Wypowiedz Romana Giertycha i jego plany zaszokowały nie tylko samych zainteresowanych, którzy są poddani codziennemu upokorzeniu - nie tyle co ze strony społeczeństwa, ale i samej władzy. Rzeczniczka praw dziecka stwierdziła, że przygotowuje listę zawodów, “do wykonywania których homoseksualiści się nie nadają”. Histeria prawicy sięga zenitu.
:: Demonstracja nietolerancji. Ci chłopcy jak widać nie dojrzeli do życia w społeczeństwie ::
Parlament Europejski w obliczu polskich faktów, wezwał władze do publicznego potępienia oświadczeń osób publicznych wzywających do dyskryminacji i nienawiści ze względu na orientację seksualną i do zastosowania środków przeciwko tego rodzaju wystąpieniom. Tylko jak mają to uczynić, skoro samo otoczenie prezydenta (oraz sam prezydent) nie zgadza się z opinią Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Inna kwestią jest biznes, który na burzliwym temacie chce po prostu zarobić. W nadchodzące wakacje, planowana jest emisja “reality show” przez stację Polsat. Plan “wielkiego brata”, opiera się na postawieniu dziewięciu skandynawskich gejów przed wyzwaniem życia w wojskowych koszarach, pod czujnym okiem dowódcy amerykańskich marines. Po przejściu etapu szkoleniowego geje będą musieli stoczyć bitwę ze zwykłymi żołnierzami.
Jak można sobie wyobrazić, temat dosyć kreatywny. Zastanawia mnie jednak - czemu on ma służyć ? Jedno jest pewne. Stereotypy, które są niestety normą, będą w nim jeszcze bardziej uwydatniane.
Sam Wojciech Wierzejewski dosyć mocno podkreślił “męskość” geja, która zostanie poddana próbie w programie reality show:
Jak dostaną parę pał, to drugi raz nie przyjadą. Gej to przecież z definicji tchórz.
Program będzie też miał na celu zmienianie (czyt. leczenie) tzw.”zboczeń” oraz “męskości”:
Homoseksualiści w armii będą mieć problemy z podporządkowaniem się dowódcy. Będą też musieli porzucić swoje nawyki i przyzwyczajenia. - Za murami koszar pozostaną damskie ubrania, ale w obronie kosmetyków niektórzy zamierzają się twardo postawić. Nie ma również mowy o makijażu i fantazyjnej fryzurze.
- Czy po wielu dramatycznych, ale też śmiesznych sytuacjach, zostaną prawdziwymi żołnierzami? - stawia sobie ironicznie pytanie Polsat.
Pytanie - kto będzie się w tym całym cyrku najlepiej bawił i czemu w ostateczności będzie służyć ta rozrywka ?
Żeby uwidocznić problem, przedstawię raport, który sporządziła Kampania Przeciw Homofobii oraz Stowarzyszenie Lambda:
W Polsce mieszka około 2 mln osób homoseksualnych. 3% z nich ma dzieci więc 57 tys. gejów i lesbijek wychowuje dzieci w związkach homoseksualnych. Z danych przedstawionych w raporcie wynika, że prawie 42% gejów i lesbijek w ciągu ostatnich dwóch lat kilkakrotnie doświadczyło przemocy fizycznej. Ponad 67% ankietowanych było potrącanych, szarpanych, uderzanych albo kopanych. Aż 70% badanych przyznało, że od 2005 roku kilkakrotnie stosowano wobec nich przemoc psychiczną. Chyba dlatego tylko 34% ankietowanych gejów i lesbijek twierdzi, że przyznanie się do odmiennej orientacji seksualnej w miejscu pracy.
Jak widać, problem jest bardzo szeroki i nie da się go ukryć. Prześladowania, mobbing, przemoc - to główne metody, które są stosowane w naszym kraju wobec mniejszości seksualnej. Dochodzi do tego łamanie konstytucji przez samą władzę polityczną, która mimo oczywistych faktów i pouczeń ze strony biurokratów europejskich, ma za nic prawa mniejszości seksualnej. Mniejszość neonazistowską jak widzimy, traktuje bardziej liberalnie.
Kwestia, czy obecny stan się w końcu poprawi i zacznie zmierzać w dobrym kierunku. Czy program realisty show, który ma być emitowany w wakacje, wpłynie pozytywnie, czy negatywnie na spragnionych rozrywki obywateli. To wszystko pokaże czas i.. nasze spojrzenie na siebie oraz nasze najbliższe otoczenie.