Dodaj nową odpowiedź
Mięso robocze po czterdziestce
Tomasso, Nie, 2007-05-27 12:05 Blog | politykaJesteś młody, ambitny i nie chcesz dać się wydymać przez pracodawcę ? Nie ma sprawy. Znajdą się inni. Kto taki? Osoby po czterdziestce. Dlaczego? Ponieważ chcą pracować i nie uciekną za granicę! To co kiedyś wydawało się niemożliwe, dzisiaj okazuje się zręcznie ułożoną zagrywką w rynkowej grze obrotu kapitału.
Niedawno większość ogłoszeń o pracę była obarczona klauzulą “do 35 lat”, a pracodawcy chcieli zatrudniać jedynie młodych znających języki i koniecznie po studiach. O rozmowach kwalifikacyjnych w dobrej firmie czterdziestoletni kandydat mógł tylko pomarzyć. Od niedawna sytuacja ta zmieniła się.
Szczyt wdzięczności wobec pracodawców pokazuje przypadek 54-letniej Kazimiery Wojtczak, która w sierpniu ub.r. otrzymała ofertę pracy w markecie za 1100 zł:
Popłakałam się z radości, a panią z urzędu pracy po rękach całowałam z wdzięczności.
Ah.. Ci dobroduszni kapitaliści, którzy tak troszczą się o starszych ludzi… Z myślą o nich powstał specjalny serwis internetowy: www.praca-po-40.technokrata.pl Nabór taniego i nie narzekającego mięsa trwa…
Poszukiwane są osoby do takich zawodów jak: budowlaniec, kasjer, handlowiec, ochroniarz, kierowca. Pracodawcy szukają także kierowników sklepów, pracowników biurowych, w tym do działu logistyki, magazynierów i sprzedawców. Zawody z których masowo uciekli młodzi ludzie, którzy widząc swoją słabość w obliczu praw wolnego rynku i dyktatu pracodawcy - postanowili poszukać “szczęścia” za granicą.
Osoby starsze chwalą sobie stabilność pracy i pakiet socjalny oraz atmosferę. Dla nich jest to największa wartość, którą chcą zachować aż do emerytury. Zarobki, owszem, są dla nich ważne, ale znajdują się dopiero na trzecim, czwartym miejscu. Wolą wysiąść z pociągu pospiesznego o nazwie „wyścig szczurów” i przesiąść się do wolniejszego, ale jadącego w tym samym kierunku.
Korzystają na tym pracodawcy, którzy płacą im mniejsze pensje. Osoby po czterdziestce są atrakcyjnymi pracownikami dla polskich firm, które nie planują podwyżek dla swoich pracowników. Znaleźli, więc tymczasowe rozwiązanie.
Dr Richard Mbewe, 44 lata, ekonomista z Wyższej Szkołą Zarządzanie w Gdańsku:
Osoby po czterdziestce sa bardzo atrakcyjnymi pracownikami dla polskich firm. To pracownik, który po pierwsze, nie stawia tak wygórowanych wymagań jak młody człowiek, a po drugie, ma doświadczenie i zawodowe, i życiowe, którego, niestety, brakuje niejednemu dwudziesto- czy trzydziestolatkowi. Takie osoby mają już ustabilizowane życie, mają gdzie mieszkać i nie trzeba dużo inwestować, by ich zatrudnić. Poza tym nie pytają od razu, ile będą zarabiać na początku rozmowy o pracę. On nie chce zarabiać dużo, cieszy się tym, co dostanie.