Dodaj nową odpowiedź

no dobrze, czego oczy nie

no dobrze, czego oczy nie widza tego sercu nie zal. do korei jeszcze nie pojechal zaden reporter to nikt nie wiem co tam sie dokladnie dzieje i problemu nie ma. tak samo bylo z irakiem i afganistanem. po cichu sie mordowali we wlasnym panstwie wlasnymi rekami i wszyscy byli happy jak im czasem zrzucono kilka skrznek maki i troche kluskow.

kiedy juz cos sie zrobilo zeby zakonczyc ten straszny rezim, weszli tam terrorysci z panstw osciennych i zalatwiaja swoje interesy. tak tak prosze panstwa nie tylko wujek Sam kreci interesy w iraku.

poza tym nalezy rozroznic fakt kiedy napada na jedno panstwo drugie w celu jego podbicia a kiedy ktos ma zamiar uwolnic cie spod buta tyrana - moze i w jakis sposob nieudolnie, moze i przy okazji ma ochote na tym choc troche odrobic straty, ale jednak przy okazji zwraca ci wolnosc, wolnosc do tego by wyjsc na ulice i wyrazic swoje zdanie.

ja wiem ze wg was wszystko mozna osiagnac kolektywem i mysla spoleczna ale to jakos nie dziala.

jezeli ludzie w iraku zauwazyliby ze z amerykanami da sie rozmawiac to moze tez wreszcie przestali by sie mordowac nawzajem a takze zabijac zolnierzy. ONI (irakijczycy) TEZ NAKRECAJA TA WOJNE. usa nie wycofa sie z iraku dopoki tam sie nie ustabilizuje. przeciez gdyby wyjechali to wladze przejeliby wataszkowie i znowu nastapilby jakis radosny tyran ktory mordowal by szyitow/sunnitow w zaleznosci od tego z ktorej bylby strony.

wojna nie jest najlepszym rozwiazaniem, ale czasem jedynym.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.