Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
I gdzie tu ktoś chce mówić o wolności w szkołach? 2 kl. gimnazjum chyba na zawsze zapamiętam te lekcje. Gdy nauczycielka pisała temat na tablicy i zadawała klasie pytanie. Rozwijały się takie rozmowy,wynikały takie spostrzeżenia i była taka tolerancja dla zdania każdego,że byłem w stanie po dzwonku siedzieć jeszcze 10 minut żeby wysłuchać kogoś,bądź,aby przedstawić moje zdanie. I wiecie co? Czułem w tym rozwijającą wolność,a jestem pewien,że gdyby ta lekcja była obowiązkowa to nie dawano by czasu na rozwijanie kształcących rozmów,tylko na zapierd-lanie do przodu,bo się jeszcze z materiałem nie zdąży. Kto widział w tym sens to chodził,a jak ktoś nie chciał to nie. Ludzie chodzili,bo chcieli coś wnieść,albo zdobyć jakieś doświadczenia. ALE TO TEŻ WSZYSTKO BYŁO TAKIE SUPER DZIĘKI NAUCZYCIELCE(której całym sercem pozdrowienia)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie róbcie tego...błagam
I gdzie tu ktoś chce mówić o wolności w szkołach? 2 kl. gimnazjum chyba na zawsze zapamiętam te lekcje. Gdy nauczycielka pisała temat na tablicy i zadawała klasie pytanie. Rozwijały się takie rozmowy,wynikały takie spostrzeżenia i była taka tolerancja dla zdania każdego,że byłem w stanie po dzwonku siedzieć jeszcze 10 minut żeby wysłuchać kogoś,bądź,aby przedstawić moje zdanie. I wiecie co? Czułem w tym rozwijającą wolność,a jestem pewien,że gdyby ta lekcja była obowiązkowa to nie dawano by czasu na rozwijanie kształcących rozmów,tylko na zapierd-lanie do przodu,bo się jeszcze z materiałem nie zdąży. Kto widział w tym sens to chodził,a jak ktoś nie chciał to nie. Ludzie chodzili,bo chcieli coś wnieść,albo zdobyć jakieś doświadczenia. ALE TO TEŻ WSZYSTKO BYŁO TAKIE SUPER DZIĘKI NAUCZYCIELCE(której całym sercem pozdrowienia)