Dodaj nową odpowiedź

"Niektórzy już uważają,

"Niektórzy już uważają, że w jedzeniu niektórych restauracji sieci barów "Green Way" mogą znajdować się konserwanty i inne niezdrowe substancje. Także często używane są produkty mleczne w tzw. "wegańskich" posiłkach" - skąd są te informacje? niektórzy uważają ... świetna informacja, mogą znajdować się. Także często znajdują sie. Zrobiono na to jakieś badania. Równie dobrze takie informacje autorka mogła sobie wywróżyć z fusów czy zobaczycw szklanej kuli ...

Jak sama autorka stwierdziła Green Way działa na zasadzie franczyzy. Oczywiście, że nie jest to rozwiązani idealne - twórcy trzeba płacić jakieś miesięczny haracz (kwoty dokładnej nie znam, nie jestem pracodawcą ani pracownikiem, lepiej wcześniej wszelkie plotki zdementować) oprócz tego wystrój jak i menu jest w pewnym stopni znormalizowany. I to są rzetelne fakty.
Jednak nie można zapominać że w takim systemie - franczyzowym, bardzo wiele zależy od indywidualnego pracodawcy w konkretnym mieście w konkretnym barze. W jednym może byc zajebiście, w innym beznadziejnie. Ocenianie całej sieci po kilku faktach jest mocną generalizacją i uproszczeniem. Choć oczywiście niektórzy tutaj bardzo lubią rozpatrywać w tak jasnych kategoriach jak pracodawca-pracownik, widziec wszelkie zależności społeczne w ujęciu walki klasowej itp. idiotyzmów do czego za chwile wróce. Jakąkolwiek taką generalizacje uważam za bezasadną i wystarczy mi 1 pracodawca, który jest po prostu ludzki żeby przesłanki o pernamentnej wojnie klasowej uznać za kretyńskie. Co bynajmniej nie znaczy, że jestem libertatianienem, anarcho-kapitalistą, liberałem, miłościniek kapitalizmu itd. Bardzo daleko mi do tego spojrzenia, co nie znaczy że nie potrafie realnie spojrzeć na rzeczywistość, którego zdecydowanie tutaj brakuej.

Nie ma idealnych rozwiązań, do ideału dla mnie zmierza się małymi krokami. I w takim ujęciu sam fakt istnienia takiej sieci wegetariańskiej przy wcześniejszej hegemoni McDonalda, KFC itd jest ogromny. Możliwe, a nawet wielce prawdopodobne że w niektórych sklepach jest wyzyska, nadużycia w menu itd. Ale to jeszcze bardziej powinno aktywizować ludzi do zbierania na ten temat informacji i przeciwdziałaniu temu a nie całkowitej negacji. No chyba, że jak to ktoś proponował Akai założy własną taką filie, oczywiscie społdzielczą bo tylka taka jest prawdziwie anarchistyczna i pokaże jak to wszystko powinno wyglądać.
Swoją drogą ciekawi mnie gdzie szanowna autorka zarabia na chleb, czy jest w stanie się ta wiedzą podzielić? Z tak bezkompromisowym podejściem do życia, gdzie najmniejsze odchylenie od ideału jest złem które jak najszybciej należy zniszczyć jest chyba dość ciężkie, bardzo mnie to ciekawi.

Czasami jadam w Katowickim GreenWayu, nie często. Nie lubie tego typy knajp, spokojnie sobie moge ugotować w domu. Ale czasem mam ochotę, raz na miesiąc albo i dłużej się zdarzy. Nie zauważyłem tam jakiegoś specjalnego wyzysku i rotacji pracowników. Naprawde postaram się porozmawiać z osobami pracującymi w tym konkretnym lokalu i napisać relacje. Nie mówiąc o takim fakcie, że czasami wyzysk nakręcają klienci. Gdy ruch jest spory i ktoś sie nadmiernie bulwersuje gdy w pare minut nie dostanie zamówienia i zmusza pracownice do nienormalnego zabiegania robiąc jakieś uwagi.

Nie mówie, że Green Way jest dobry. Nie uważam również że tego typu bary są świetne. Zdecydowanie wolałbym, żeby ludzie sobie gotowali sami. Ale tak nie jest, realia są inne od wyobrażeń, a ta sieć przedstawia konkretne, ale mnie naprawde pozytywne innowacje do wcześniej zastanej sytuacji. Negowanie wszelkiego, bo dostrzegło się jakieś uchybienia jest dziecinne i żałosne. Rzetelnie przekazujmy fakty, a nie generalizujmy po kilku odwiedzonych knajpach.

Najbardziej żenujące sa oświadczenia: "Tak jawnej reklamy więcej nie opublikujemy. Pierwszy post jest pewnie od pracodawcy - mnóstwo "faktów" o warunkach pracy, ale żaden pracownik na świecie tak nie pisze." Akai w swei nieprzebranej mądrości przeniknęła myśli i uczucia wszystkich pracowników w Polsce i na świecie. Staje się wyrocznią dla wszelkich ciemiężonych tego świata ...
Oczywiście bezzająknięcia wtóróje jej Yak: "A zatem Green Way po The Tree jest kolejną firmą która inwestuje w reklamę na niezależnych portalach i zatrudnia ludzi do postowania pozytywnych komentarzy podszywając się pod zwykłych użytkowników."
Przy takim podejściu CIA nie jest portalem informacyjnym, a propagandowym, gdzie każdy komentarz sprzeciwu jest prowokacją opłaconego agenta kapitalizmu ... po prostu szkoda słów.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.