Dodaj nową odpowiedź

Ja też pracowałam w GW

Ja również "pracowałam" w GW. Spędziłam 4 dni, czyli ok. 40 godzin na szkoleniu – bezpłatnym. W większości polegało ono, jak już wcześniej było wspomniane, na zmywaniu, bądź sprzątaniu w kuchni, tak aby za dużo nie przeszkadzać starym pracownikom w pracy. Gdy zorganizowano spotkanie, aby ustalić warunki pracy (po 4 dniach!) dla nowych praconików, dowiedziałam się, że będziemy w początkowym okresie(nie ustalono ile miałby on trwać) dostawać połowę pensji (ok.2-3zl/h) "normalnych" pracowników, bo nie umiemy jeszcze tyle co oni! Poza tym stara załoga z niechęcią odnosiła się do nowych i na każdym kroku pokazywała swą wyżśzosc. Pytanie dlaczego nie zwiałam po pierwszym dniu? Otóż była to moja pierwsza praca w życiu i nie miałam pojęcia jak powinno to wszystko wyglądać, myslałam że tak jest normalnie. Na szczęście w porę zadzwonił telefon z innej firmy i zmieniłam pracę...:) Pragnę zaznaczyć, że było to ok. 2 lat temu, więc może teraz coś się zmieniło na lepsze.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.