Dodaj nową odpowiedź

Moim zdaniem nie ma o co kopii kruszyć w przypadku metalowców. To po prostu taki styl muzyczno subkulturowy, który odwołuje sie do wszelkiego rodzaju zła - morderstw, totalitaryzmów, bluźnierstw, waśni itp. Taki demoniczny "image". Nie podejżewał bym nikogo, że po posłychaniu Burzum zostanie naziolem. W najgorszym wypadku narysuje sobie swastę na piórniku, a po jakimś roku przyjdzie refleksja i gość puknie się w głowę.

A jak sie kurcze zakaże, to głupkowate Burzum nabierze zaraz wydźwięku czysto politycznego - i wydzieranie się więźnia Warga przy więzienneym syntezatorze na temat Uruk-Hai, orków, trolli i nazguli stanie się nagle muzą represojonowaną za "nazi-ideowość".