Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Sympatyk IP (niezweryfikowane), Śro, 2007-07-11 07:26
Nie liczyłbym na pozytywne działania żadnych Związków Zawodowych, którym pensje płaci dyrekcja firmy. Tak dokładnie w zdecydowanie większości jest w wielu zakładach. Te etaty moi drodzy, to ciepłe posadki (a ile robotyyyy...) z ślicznymi pensjami, realnymi szansami na dalszą karierę (Solidarność, OPZZ itd..)Ci działacze co jeszcze nie siedzą na stołku, a i tak mają różne wyróżnienia (lepsze rojony , bezzwrotne pożyczki, specjalne względy itp..), to zamiast pomagać załodze, pokrzywdzonym, to ustawiają pośladki tak aby w przyszłości pasowały do wspomnianych stołków. Nikt nie liczy się szarą masą członków tych organizacji i nikt nie pyta mas o zdanie, a przedstawiciele podejmują sami wiele korzystnych dla siebie tylko decyzji (tańczą jak zagra pracodawca i kasa leci, mieszkanka służbowe, dopłaty, różne kolejne profity ) i tylko informują o „wynegocjowanych” okruchach do podziału dla wszystkich. Szaracy natomiast nie protestują tylko narzekają i dają się wozić za nos pseudo działaczom, a jeszcze opłacają miesięczne składki od 10 zł w górę aby na święta dostać kocyk, ręcznik za 20-30 zł (dobry interes hehe...).Masy wciąż czekają, aż związki coś zrobią dla nich i za nich. To dlatego tak mamy wszędzie w Polsce. Z tego co wiem Inicjatywa Pracownicza działa inaczej bo odrzuca wszelkie przywileje związkowe aby właśnie być niezależnym od pracodawcy. Działania opierają się na współdziałaniu wszystkich zrzeszonych i podejmowaniu decyzji większościowych, a nie czekaniu, aż coś się samo załatwi albo "ja nie będę nadstawiał głowy". Tylko troszkę minus, że to dość jeszcze młody i mały związek (jednak prężny dzięki indywidualnością i ze sporą liczbą sympatyków), który dzięki swej szczerości musi walczyć z wieloma rywalami, tak z pracodawcą, jak i tymi skorumpowanymi związkowcami, którym odpowiada własna (osobista) sytuacja. Życzę Inicjatywie Pracowniczej wielu sukcesów, siły i wytrwałości. Powodzenia !
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Niech szlak trafi judaszowe organizacje!!!
Nie liczyłbym na pozytywne działania żadnych Związków Zawodowych, którym pensje płaci dyrekcja firmy. Tak dokładnie w zdecydowanie większości jest w wielu zakładach. Te etaty moi drodzy, to ciepłe posadki (a ile robotyyyy...) z ślicznymi pensjami, realnymi szansami na dalszą karierę (Solidarność, OPZZ itd..)Ci działacze co jeszcze nie siedzą na stołku, a i tak mają różne wyróżnienia (lepsze rojony , bezzwrotne pożyczki, specjalne względy itp..), to zamiast pomagać załodze, pokrzywdzonym, to ustawiają pośladki tak aby w przyszłości pasowały do wspomnianych stołków. Nikt nie liczy się szarą masą członków tych organizacji i nikt nie pyta mas o zdanie, a przedstawiciele podejmują sami wiele korzystnych dla siebie tylko decyzji (tańczą jak zagra pracodawca i kasa leci, mieszkanka służbowe, dopłaty, różne kolejne profity ) i tylko informują o „wynegocjowanych” okruchach do podziału dla wszystkich. Szaracy natomiast nie protestują tylko narzekają i dają się wozić za nos pseudo działaczom, a jeszcze opłacają miesięczne składki od 10 zł w górę aby na święta dostać kocyk, ręcznik za 20-30 zł (dobry interes hehe...).Masy wciąż czekają, aż związki coś zrobią dla nich i za nich. To dlatego tak mamy wszędzie w Polsce. Z tego co wiem Inicjatywa Pracownicza działa inaczej bo odrzuca wszelkie przywileje związkowe aby właśnie być niezależnym od pracodawcy. Działania opierają się na współdziałaniu wszystkich zrzeszonych i podejmowaniu decyzji większościowych, a nie czekaniu, aż coś się samo załatwi albo "ja nie będę nadstawiał głowy". Tylko troszkę minus, że to dość jeszcze młody i mały związek (jednak prężny dzięki indywidualnością i ze sporą liczbą sympatyków), który dzięki swej szczerości musi walczyć z wieloma rywalami, tak z pracodawcą, jak i tymi skorumpowanymi związkowcami, którym odpowiada własna (osobista) sytuacja. Życzę Inicjatywie Pracowniczej wielu sukcesów, siły i wytrwałości. Powodzenia !