Dodaj nową odpowiedź
Rozwiązać kryzys
oski, Wto, 2007-07-10 15:35 Kraj | Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycyGłównym problemem Polski nie są rządy PiS i marginalnych ugrupowań w stylu radykalnie narodowego LPR. Samo rozwiązanie się rządu niewiele zmieni w życiu obywateli. Zmiany jakie potrzeba społeczeństwu polskiemu wymagają przemian strukturalnych, radykalnej przebudowy życia społecznego, a nie kosmetycznej zmiany.
Polska cierpi na niedobór demokracji. Formy podejmowania decyzji, nie tylko nie spełniają norm określanych przez anarchistów, ale dalekie są również od norm europejskiego republikanizmu. Od uznania aktywności obywateli i ich partycypacji w podejmowaniu decyzji.
Elity polskie nie do końca rozumieją idee demokracji. Redukują ją, niezależnie od opcji politycznych, do udziału w wyborach. Po oddaniu mandatu społeczeństwo winno się zdać na wolę przedstawicieli. Wszelkie wystąpienia przeciwko decyzjom polityków są uznawane za akty agresji, co swoją najbardziej rozwiniętą formę osiągnęło w zachowaniach obecnej koalicji. Oskarżenia o akcje wrogiego wywiadu w przypadku strajku pielęgniarek, rozbijanie demonstracji uczniów przez policje i sugerowanie, że są to dzieci SLD i stalinistów, kryminalizowanie poglądów, które nie mieszczą się w narodowo-katolickiej formule, stanowią dobry materiał dla komików. Mając do czynienia z takimi praktykami w rzeczywistości społecznej przestają one śmieszyć.
Młodzi działacze z Inicjatywy Uczniowskiej zastraszani przez policje, wzywani na komendy, opluwani [przez elity polityczne i oczerniane przez media (jedynie onet.pl wydrukował list otwarty Inicjatywy Uczniowskiej w sprawie oszczerstw polityków LPR), zamrużyli się na powrót w swoim prywatnym życiu. Okazało się, że bycie obywatelem jest uważane za przestępstwo.
Praktyka zastraszanie społeczeństwa nie stanowi domeny PiS. Również za panowania SLD mieliśmy do czynienia z brutalnym rozbijaniem demonstracji. Pacyfikowaniem aktywistów i ciągania ich po sądach. Tylko dlatego, że mieli czelność nie zgadzać się, odważyli się wyrazić swój pogląd. Skomentować publicznie rzeczywistość.
Oprócz kryminalizacji elity polityczne ignorują głos ludu. Mogą sobie gadać, my i tak zrobimy swoje – słychać od lewicy przez centrum po prawice. Nie ma powodu by dyskutować z danymi osobnikami. Co innego gdyby byli w parlamencie, albo byli kapitalistami. Szary człowiek może wypowiedzieć się w wyborach. Zapraszamy za tyle to a tyle, a teraz do domu. Przed telewizor.
Problemem polskiego społeczeństwa są elity polityczne. Arogancje i nie rozumiejące mechanizmów demokracji. Występujące przeciwko władzy społeczeństwa i instrumentalizujące społeczeństwo. Niszczące każdą realną alternatywę wykraczającą poza kaczowsko-donaldowskie maszynę. Nie wystarczy obsadzenie stanowisk kierowniczych innymi osobami.
Jak rozwiązać polski kryzys? Jak stworzyć demokracje, która opiera się na zaangażowaniu w sprawy publiczne obywateli i obywatelek? Problem jest poważny i nie ma błyskawicznych leków. Potrzebna jest długa i mozolna kuracja. Wielką rolę do odegrania będą mili w tym procesie aktywiści w tym sami anarchiści – jako grupa najradykalniejszych demokratów.
Pierwszą rzeczą jaką należy zrobić, to przywrócenie ludziom wiary w siłę ich głosu i odwagę do wyrażania własnych poglądów, nie tylko w kierunku ekranu telewizora. Wymaga to wspierania wszelkich protestów, przez pomoc organizacyjna, prawną, medialną oraz ideologiczną. Zarazem bezwzględnego piętnowania elit za ich nie demokratyczne praktyki wobec aktywnych obywateli i obywatelek.
Co to znaczy? Pomoc organizacyjna rozumiem w najszerszym tego słowa znaczeniu, czyli wlicza się tutaj zarówno organizację protestu, tak by niebyły on podatny na prowokacje policyjną, jak również tworzenie zaplecza dla protestów przez zapewnianie środków: szmaty, transparenty, czasami pożywienie. Wlicza się w to ułatwienie komunikacji pomiędzy uczestnikami, a także tworzenie demokratycznych form podejmowania decyzji podczas samego wystąpienia, tak by każdy czuł się uczestnikiem demonstracji, pikiety, okupacji, strajku.
Pomoc prawna to nic innego jak Anarchistyczny Czarny Krzyż. Należy sprawić, by nikt nie czuł się samotny wobec aparatu niesprawiedliwości. Akcje solidarnościowe i wsparcie w postaci prawników. Samokształcenie się w dziedzinie prawa.
Pomoc medialna, to nagłaśnianie protestu przez niezależne media. Udostępnienie protestującym łam serwisów i pism wolnościowych, gdzie mogli by tłumaczyć o co im chodzi i informować społeczeństwo o problemach jakie dostrzegają. To też produkcja ulotek na sama demonstracje oraz nauka umiejętnego postępowania z reżimowymi mediami.
Pomoc ideologiczna wiąże się z piętnowaniem elit politycznych. To przywoływanie idei demokracji, legitymizowanie obywatelskiego nieposłuszeństwa. To kreowanie kultury demokratycznej.
Demokracja wymaga oczywiście odpowiedniego środowiska. Praktyka aktywistów nie powinna zapominać o aspekcie ekonomicznym. Demokracja w miejscu zamieszkania winna rozwijać się również w miejscu pracy. Zaś brak wykluczenia powinien obejmować zarówno dyskusje publiczną jak również godne życie.