Dodaj nową odpowiedź
Ernst Cassirer: Mit państwa
Yak, Sob, 2007-08-18 11:52 Publicystyka | RecenzjeJakie są składniki trującej mieszanki zwanej państwem? Jaki jest ich rodowód, jakie są ich czynniki pierwsze? Książka Cassirera jest pewnego rodzaju katalogiem wypaczeń umysłowych, które w ciągu wieków ugruntowały myślenie państwowe i stanowiły podkład dla zbrodni nieuchronnie związanych z państwowym sposobem organizacji społecznej.
Autor skrupulatnie prowadzi nas od platońskiej koncepcji prymatu abstrakcyjnych idei Dobra i Piękna nad realnie istniejącymi ludźmi i ich potrzebami i wynikającego z niej projektu totalitarnego Państwa – gdzie wszyscy są podporządkowani wyrokom garstki filozofów, poprzez średniowieczną scholastykę i usankcjonowaną przez nią „boskość” państwa mającego być wyrazem nadprzyrodzonej sprawiedliwości i opatrzności, aż do nowożytnych sposobów uzasadniania najbardziej szkodliwego z ustrojów.
Machiavelli zrywa wreszcie z pozorami i obłudną doktryną wedle której państwo jest źródłem sprawiedliwości dla obywateli. Obnażając mechanizmy zdobywania władzy i jej utrzymywania, rozgrzesza jednocześnie władców z ich nikczemności i sprawia, że państwo bardziej niż kiedykolwiek staje się celem samym w sobie – nie przynoszącym korzyści nikomu oprócz elit.
Irracjonalizm romantyków, piewców nacjonalizmu w epoce chaosu spowodowanego wojnami imperializmu napoleońskiego, posłuży jako kolejny element w gmachu mitów państwotwórczych. Hegel będzie się starać przywrócić rangę Dobra i Piękna przypadkowym tworom żądzy władzy i chciwości skompromitowanym przez historię.
Do naszych czasów doprowadzają nas równie trujące koncepcje Carlyle’a przypisujące wszystkie doniosłe dzieła ludzkości garstce „bohaterów” – unieważniając tym samym i spychając na dalszy plan wartość dokonań anonimowych, zwykłych ludzi. Kult bohaterów jest zasadniczym składnikiem paraliżującej działanie idei o konieczności istnienia przywódców. Gdyby ta idea nie była tak rozpowszechniona, społeczeństwa nie byłyby tak tolerancyjne wobec oczywistej niekompetencji i zbędności przywódców.
Gobineau – fanatyk rasizmu – dodaje ostatni składnik trucizny: ideę o supremacji rasy białej i eugeniki, która bynajmniej nie ulotniła się wraz usunięciem nazistów od władzy, ale nadal stanowi podtekst polityki imigracyjnej wielu współczesnych państw.
Lektura Cassirera może stanowić element kuracji zapobiegawczej pozwalającej oprzeć się zarażeniu mitem państwotwórczym, który nadal ma zasięg światowej epidemii.
Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2006 r.